Niedawno ruszył rok szkolny, choć przygotowania
do niego zaczęły się już pewnie pod koniec wakacji. Książki, zeszyty, farbki,
kredki, flamastry, bloki, itd., itd. A czy wśród tych wszystkich artykułów
znalazło się pudełko na drugie śniadanie? Najlepiej żeby było z ulubioną
postacią bajkową, wówczas połowa sukcesu w „walce”, aby dziecko wzięło ze sobą
lunchbox. Druga połowa – aby zjadło jego zawartość. Dlaczego dzieci tak niechętnie podchodzą do
drugiego śniadania? Bardzo prawdopodobne, że jest ono dla nich zbyt mało
atrakcyjne. A po drugie: SZKOLNY SKLEPIK, czyli hulaj duszo, piekła nie ma. Żadna siła nie powstrzyma dziecka przed zakupem
chipsów, batonów czy lizaków. Nie dość, że samowolnie dokona tego zakupu, to
jeszcze zje to, co chce. No chyba że nie dostanie pieniędzy, co się jednak często
nie zdarza.
Warto zatem spróbować zrobić konkurencję
sklepikowi i zaoferować swojemu dziecku atrakcyjny posiłek. Jak tego dokonać?
Na wstępie przyjmij, że drugie śniadanie to nie tylko kanapki.
Przygotowując jedzenie weź pod uwagę niezbędne
z Twojego punktu widzenia składniki, czyli:
1) Węglowodany
– uwolniona z nich do krwi glukoza jest
źródłem energii dla mózgu (np. suszone owoce, miód pszczeli, produkty
zbożowe).
2) Błonnik – dobrze
wpływa na pracę jelit (np. żywność pełnoziarnista, orzechy, nasiona dyni, sezamu, słonecznika, banany,
agrest, suszone jabłka, brzoskwinie i figi)
3) Białko (np.
produkty mleczne).
4) Beta
karoten – wzmacnia wzrok i odporność organizmu (np. marchewka)
5) Witaminy i
minerały:
§ witamina B1 – broni przed uczuciem zmęczenia i
spadkiem koncentracji (np. orzechy, słonecznik, pieczywo pełnoziarniste),
§ witamina B6 oraz kwas foliowy – korzystnie
wpływa na funkcjonowanie mięśni oraz układu nerwowego (np. orzechy, banany,
pomarańcze, płatki zbożowe),
§ witamina B12 – wzmaga koncentrację, poprawia
samopoczucie oraz zdolność uczenia się (np. mleko, ciemny chleb, jajka),
§ magnez i potas – wspomaga myślenie, skupienie
oraz zapamiętywanie (np. woda mineralna, nasiona słonecznika, orzechy, suszone
morele i figi, pomidory, banany).
Następnie zastanów się nad sposobem
przygotowania posiłku, spójrz na to oczami dziecka i odpowiedz sobie na
pytanie, czy taka forma podania będzie dla niego atrakcyjna. Oto kilka
propozycji:
a)
chleb
zastąp ciastem naleśnikowym albo pitą,
b) owoce zrób
w formie kolorowej sałatki z dodatkiem rodzynek, nasion słonecznika, pestek
dyni albo orzechów,
c) surówka z
jabłka i marchewki + słonecznik,
d)
tzw.
koreczki, czyli nadziewamy wszystko na wykałaczkę
e) warzywa
wystarczy pokroić w paseczki lub inne kształty, a od razu staną się bardziej
atrakcyjne,
f)
starszym
dzieciom można dać do zjedzenia cały owoc,
g) porcja
orzechów, nasion słonecznika lub dyni to dobra przekąska imitująca chipsy,
h)
jogurt,
maślanka, i inne przetwory mleczne,
i)
suszone
owoce.
Do picia najlepsza jest woda, świeże soki lub
herbata. Jeżeli dziecko będzie mimo wszystko domagało się słodyczy, to niech to będą
sezamki, ciastka zbożowe albo gorzka czekolada.
Przygotowanie takiego śniadania nie wymaga o
wiele więcej czasu niż zrobienie tradycyjnych kanapek. Liczy się Twoja
kreatywność! A dzięki temu Twoje dziecko nabierze dobrych nawyków żywieniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz