sobota, 31 marca 2012

GODZINA DLA ZIEMI startujemy o 20:30 - 21:30

Już dzisiaj, po raz kolejny organizowana jest proekologiczna akcja, mająca na celu zainspirowanie ekologicznych gestów w codziennym życiu. Godzina dla Ziemi polega na wyłączeniu światła oraz zbędnych urządzeń elektrycznych przez każdego, komu nie jest obojętne naturalne środowisko. Można w ten sposób manifestować potrzebę zmian, nawet tych najmniejszych, bo chociaż wiemy, że urządzenia w stanie czuwania pobierają energię, światło na korytarzu przez całą dobę nikomu nie służy i tym podobne, to często o tym zapominamy. Godzina bez światła to symbol, który może zapoczątkować wprowadzenie ekologicznych nawyków u każdego z nas.

Akcję zapoczątkowała ekologiczna organizacja WWF w 2007 roku. W 2011 roku światła zgasiły setki milionów ludzi w ponad 5 200 miast, w 135 krajach na wszystkich kontynentach. Światło zgasło w największych miastach na wyjątkowych konstrukcjach i w wyjątkowych miejscach: Wieża Eiffla w Paryżu, Opera w Sydney, Brama Brandenburska w Niemczech, piramidy w Egipcie, Zakazane Miasto w Chinach, Pałac Kultury i Nauki i Zamek Królewski w Warszawie, Spodek w Katowicach, Sukiennice i Kopiec Kościuszki w Krakowie oraz wiele innych.
Zachęcamy żeby każdy z was, razem z nami przez te wyjątkowe 60 minut od 20:30 do 21:30 zgasi lampy, można je zastąpić światłem świec. Wspólnie możemy chronić środowisko, każdy z nas bezpośrednio ma wpływ na nasze otoczenie :)

 Co wy myślicie o takim przedsięwzięciu?
więcej info na  www.wwf.pl/godzinadlaziemi/ 

czwartek, 29 marca 2012

Płatki owsiane do pielęgnacji ciała

Naturalna pielęgnacja ciała domowymi sposobami jest prosta i przyjemna, a do tego zdrowa! Nie ma potrzeby korzystać z kosztownych żeli i peelingów dostępnych w sklepach o nieznanym składzie chemicznym, skoro świetne efekty można osiągnąć własnymi produktami do pielęgnacji ciała. Do codziennej pielęgnacji można używać płatków owsianych!


Po zmieszani z wodą tworzą  przyjemną konsystencję, skóra staje się po nich delikatna i gładka. Taki peeling domowej roboty można stosować kilka razy w tygodniu, przede wszystkim do twarzy, dłoni oraz całego ciała. Najlepiej przygotowywać świeżą, niewielką jednorazową porcję. Garść płatków owsianych zalać odrobiną gorącej wody. Świetnie nadaje się do mycia twarzy i dłoni. Można też wypełnić nimi lniany woreczek i wrzucić do wanny w wodą. Płatki mają charakterystyczny zapach, kojarzą mi się z dzieciństwem, jeśli jednak ktoś woli inny zapach może dodać olejku eterycznego!


 Pamiętajcie, że olejki eteryczne są mocno skoncentrowane i niektóre wymagają dużego rozcieńczenia, inaczej mogą powodować podrażnienia.

poniedziałek, 26 marca 2012

Intymność i ekologia - kubeczek menstruacyjny

Kubeczek menstruacyjny - wymowna nazwa produktu, który budzi zaciekawienie i rozbawienie. Sama niedawno o nim usłyszałam i najpierw wątpliwości, potem zniechęcenie ceną, następnie dłuższe zastanowienie, bo może być niewygodny, a przecież go nie zwrócę itd, a następnie podróż do sklepu i zakupy. Kubeczek menstruacyjny to sylikonowy pojemniczek, w którym gromadzi się krew, aplikuje się go podobnie do tampona, ale w przeciwieństwie do dotychczasowych produktów zabezpieczających przed okresem, w tym wypadku zgromadzona krew trafia do kanalizacji a sam kubeczek odpowiednio używany może służyć przez kilkanaście lat.

Dlaczego postanowiłam w niego zainwestować? Zacznę od tego, że bawełna używana do produkcji podpasek i tamponów, to bawełna konwencjonalna, nie ekologiczna, a to oznacza, że została odpowiednio wzmocniona ogromną ilością pestycydów, które oczywiście szkodzą środowisku w trakcie nawożenia i już po rozkładzie, ale ponadto zostają w bawełnie, która ma bezpośredni kontakt z najdelikatniejszymi częściami mojego ciała. Innym materiałem może być syntetyczny jedwab, do jego produkcji zużywane są drewno lub miazga papierowa i przy ich produkcji również powstają ogromne zanieczyszczenia. Podpaski i tampony są często bielone chlorem i mogą zawierać dioksyny, które są silnie rakotwórcze. To właśnie takie toksyczne bakterie mogą powodować TTS, o których jest wzmianka na każdym opakowaniu tamponów. Skąd wśród nas taka potrzeba posiadania absolutnie wybielonych produktów? Zwłaszcza w tym przypadku, wybielone produkty wcale nie są bardziej sterylne, a perfumy, które służą ukryciu nieprzyjemnego zapachu zawierają dodatkowe toksyny. Dodatkowo folia na spodzie i siateczka na powierzchni podpaski nie przepuszcza powietrza i może powodować odparzenia.
Co się dzieje z podpaską po zużyciu? Wiedza większości z nas kończy się na koszu na śmieci, lub co gorsza, jak się okazuje, spora część kobiet wyrzuca je do kanalizacji! Rozkład bawełny nie jest czasochłonny, jednak pamiętajmy o tych wszystkich nawozach toksycznych, substancjach chemicznych, które nadają zapach - to po rozkładzie przechodzi do gleby. Foliowa część podpaski nie różni się wiele składem od jednorazówki w supermarkecie, będzie rozkładała się kilkaset lat - tak jak w kabarecie o ekologach Moralnego Niepokoju "Czyli jednak coś po nas zostanie!" a więc jednorazówki i do tego zużyte podpaski.


To nie jest tak, że jesteśmy skazane na używanie właśnie takich tamponów i podpasek. Jest wiele alternatyw, po pierwsze są dostępne wielorazowe podpaski (wbrew pozorom, zdrowsze dla organizmu od tych jednorazowych) oraz kubeczki menstruacyjne, o których już wspominałam. Uważam, że jest nieco mniej wygodny od tampona. Używam go od kilku miesięcy i wciąż miewam problemy z aplikowaniem i zmienianiem. Ale w porównaniu do tamponów nie trzeba go tak często zmieniać.
Decyzja należy do każdej z nas, warto być świadomym i na własną rękę przyjrzeć się tej kwestii.

niedziela, 25 marca 2012

Rowerem do pracy

Podczas, kiedy wartość benzyny rośnie, niczym przebiśniegi wiosną i co raz więcej z nas pracuje 8 godzin dziennie w pozycji siedzącej, przed komputerem, w szkole, w samochodzie, w biurze, wykonując zestaw jedynie niezbędnych ruchów, nic więcej. Czasem szybkie naciągnięcie palców, to wszystko. Poświęcamy kilka chwil na zaplanowanie ćwiczeń fizycznych, może bieganie, albo nordic walking, teraz taki popularny, albo chociaż spacer do lasu, tak ale to od jutra. Albo nie, jutro jeszcze trzeba zrobić zakupy i kilka innych obowiązków. A więc za tydzień. Tak za tydzień będzie idealnie. Większość z nas wie, jak to się kończy. Po pierwsze brak czasu to fakt, nie wymyślona wymówka, po drugie, bezwzględne samozaparcie i konsekwencja to cechy, które przepadają w tymże braku czasu. To wszystko sprawia, że jazda na rowerze staje się standardem pośród osób, które od pracy dzieli rozsądny dystans.
Po zimie należy sprawdzić czy wszystko działa jak należy, ciśnienie w kołach, lampa, hamulce - bez tego lepiej nie wyjeżdżać z domu:)
             
Jazda na rowerze przynosi wiele korzyści pod wieloma względami. Po pierwsze pozwala ograniczyć wydatki na benzynę. Część pensji jaką wielu z nas przeznacza na ten cel mogłaby zostać wydana w dużo przyjemniejszy sposób. Można by odłożyć na urlop... Jeżeli ktoś dojeżdża do pracy 10 km, to na sam dojazd i powrót wydaje nawet do 400 zł miesięcznie na benzynę. Czas na dojazd rowerem to tylko kwestia 20 minut więcej!
Mała część ludzi może pochwalić się pracą, która wymaga dużo ruchu, a przy tym nie nadwyręża mięśni. Pozycja siedząca mimo, że z ergonomicznego punktu widzenia, najlepsza dla człowieka, ma swoje negatywne skutki. Usztywnie kręgosłup, ramiona, obciąża dolną część kręgosłupa. A brak czasu na rozciąganie i rozluźnianie mięśni objawia się po jakimś czasie bólem. Często powracającym, odrętwieniem no i generalną sztywnością ciała. A więc nie tylko polecane, ale zalecane jest uprawienie jakiegoś sportu. Skoro nie ma na to czasu wciągu dnia, to warto wprowadzić takie rozwiązanie, to zapewni nam regularny ruch. Jazda na rowerze angażuje i wzmacnia przede wszystkim mięśnie pośladkowe, ud i podudzi, ale także mięśnie brzucha, ramion oraz grzbietu.
Nieocenione jest to z ekologicznego punktu widzenia. Mniej samochodów, mniej korków, mniej zużycia paliwa. Tylko przypominam, bo zapewne większość już słyszała tą zależność.

Dodatkowo, w weekendy, są takie miejsca, do których za daleko jest żeby dojść na piechotę i w które nie warto jeździć samochodem:)

A więc jeśli tylko masz możliwość, to nie wahaj się. Jutro poniedziałek, idzie wiosna, czas zmian, kiedy będzie lepszy czas na zmianę nawyków, jeśli nie w dniu zmiany czasu? Wszyscy musimy wstać o godzinę wcześniej, a więc doliczmy 20 minut na dojazd rowerem do pracy lub szkoły! Zadbajmy o nasze zdrowie i środowisko.

sobota, 24 marca 2012

Eko odkamieniacz

Kwasek cytrynowy nie musi służyć tylko do przyprawiania potraw. W kuchni znajdzie również inne zastosowanie, jako ekologiczny odkamieniacz!
Na sklepowych pólkach można znaleźć ogromny wybór środków do czyszczenia kamienia z pralek, zmywarek, czajników i ekspresów do kawy. Ich cena niestety jest wysoka a skład chemiczny zawiera całą tablicę Mendelejewa. Jeśli chcesz skutecznie pozbyć się osadu z twardej wody z wszelkich powierzchni w kuchni i łazience wystarczy kwasek cytrynowy. Jego właściwości sprawiają, że osad z kamienia znika natychmiastowo, bez żadnych innych środków.


Możliwości zastosowania

 Pralki i zmywarki :
Wsypać 3 łyżki stołowe do pralki lub zmywarki i ustawić na pracę w temp 50-60 ˚ C

Ekspres do kawy:
Wsypać 2 łyżeczki do pojemnika z wodą i włączyć. Powtórzyć proces płucząc tylko wodą.

Czajniki:
Napełnić czajnik wodą wsypać 1 łyżkę kwasku cytrynowego, wodę zagotować.
Odstawić czajnik na kilka minut i dokładnie wypłukać.



Oto jaki efekt osiągnęłam płucząc czajnik gorącą wodą z dwiema łyżeczkami kwasku:

Zdjęcie przed i po wyczyszczeniu czajnika kwaskiem cytrynowym. Osad z kamienia w ciągu kilkunastu sekund rozpuścił się i wraz z wodą usunęłam go. Jasnobrązowy kolor wody po rozpuszczeniu osadu, który zebrał się w ciągu zaledwie kilku tygodni świadczy o tym jak twarda może być woda w kranie. Warto więc zamontować filtr na kranie z którego bierzemy wodę, lub przy dzbanku, na przykład filtr do dzbanków DAFI.

piątek, 23 marca 2012

recykling, klucze i pasy

 Kolejna ciekawa forma recyklingu, połączona z funkcjonalnością. breloczek do kluczy zrobiony z klamry,  takiej jak od pasów w samochodzie lub starego plecaka. Jedna część przyczepiona jest do kluczy, natomiast zatrzask można zahaczyć w dowolnym miejscy, na przykład na ścianie przy drzwiach, w ten sposób klucze będą miały swoje miejsce w domu, co zapobiegnie nerwowemu szukaniu ich z rana. Prosty system, który może bardzo ułatwić poranną organizację dnia:)

Aby samodzielnie to wykonać potrzeba: klamrę - od starego plecaka, lub torby, lub jeśli ktoś ma pasy samochodowe oraz klucze.
Przymocuj do kluczy  jedną część klamry, można do tego użyć zwykłego kółka od breloczka.
Klamrę z paskiem przymocuj w takim miejscu, jakie uznasz za najbardziej odpowiednie. Gotowe:)


czwartek, 22 marca 2012

Ekologiczny zapach

Ekologiczny sposób na odświeżacz powietrza. Jeśli Nie chcesz perfumować mieszkania kosztownymi płynami o nieznanym składzie chemicznym, to polecamy samodzielne wykonanie takiego odświeżacza.
Przygotuj : rolkę papieru toaletowego i olejek, o ulubionym zapachu.

Do środka, na kartonik, wokół którego owinięty jest papier wylej kilka kropli olejku, w zależności od tego jak intensywny aromat chcesz osiągnąć. Gotowe! Możesz ustawić rolkę w toalecie na półce, będzie pachniało przez długi czas, a jak zapach nie będzie wystarczająco intensywny, wystarczy ponownie nalać kilka kropli.
Warto upewnić się, że papier jest ekologiczny, oraz nie jest już perfumowany

piątek, 16 marca 2012

Clever Free - ekologiczne pranie

Przedstawiamy kolejną alternatywę dla popularnych środków piorących. Nie przekonują was kule piorące i orzechy? Jeśli wolicie prać w proszku to prezentujemy wam Clever Free – ekologiczny, hipoalergiczny proszek do prania.

Proszek ten spełnia surowe normy UE (OECD 301F) i zgodnie z nimi jego skład ulega szybkiej i całkowitej biodegradacji. Nie zawiera zeolitów i fosforanów – te pierwsze w wodzie tworzą nierozpuszczalne osady, które zanieczyszczają rzeki i utrudniają rozwój organizmów wodnych. Fosforany natomiast powodują nadmierny rozkwit planktonu. Clever Free nie zawierają substancji uczulających i pierze skutecznie już w 30 stopniach, wiec pozwala również oszczędzić energię.

W trosce o środowisko środki piorące użyte w proszku wyprodukowane są z surowców odnawialnych a opakowanie i miarka wykonane są z tworzyw pochodzących z recyklingu.

1,4 kg wystarcza na około 20 prań, gdyż dozowanie proszku to 70 g/pranie , podczas gdy standardowa ilość to 100 g.

Produkt opracowany przez polskich naukowców i wyprodukowany w Polsce, na Podlasiu.

Czy mimo wszystko warto tkwić przy starych przyzwyczajeniach, kiedy stoimy przed prostym, codziennym wyborem? Ten produkt już dostępny w EcoShop : Clever Free – ekologiczny, hipoalergiczny proszek do prania

piątek, 9 marca 2012

Soda oczyszczona - zatosowanie cz 2


Soda oczyszczona cz 2 dla spragnionych porad.






Łazienka
- zatkany odpływ - wsyp 1-2 łyżki sody do odpływu, a następnie wlej do niego ok. pół szklanki octu. Powstała mieszanka spowoduje powstanie piany, która odetka odpływ. Na koniec wlew w odpływ wrzącą wodę.
- armatura - nałóż pastę sody z octem na armaturę, pozostaw na około 1 godzinę następnie spłucz wodą
- fugi - przy silnych zabrudzeniach wymieszaj sodę z boraksem 1:1 następnie dodaj ocet  tak aby powstała papka - następnie nałóż na fugi i pozostaw na 30 min
-kafelki można szorować suchą sodą nałożoną na gąbkę - nie uszkodzi powierzchni
- wanna, zasłona prysznicowa - umyć roztworem lub proszkiem następnie spłukać wodą
- gdy do prania białych rzeczy  zamiast tradycyjnego proszku używasz orzechów dosyp zamiast wybielacza sody ( saponina z orzechów powoduje szarzenie białych ubrań )
-do prania białych firanek wsyp sody - firanki nabiorą białego koloru
- możesz stosować sodę jako dodatek do prania - soda zmniejsza twardość wody przez co użycie płynów do prania jest również mniejsze ( około ½ szklanki na pranie )
- ubrania w pojemniku na brudne rzeczy oczekujące na pranie  przesypuj sodą - soda świetnie pochłania zapachy, a podczas prania woda będzie bardziej miękka
- gdy zabraknie ci płynu do zmiękczania tkanin wsyp ½ szklanki sody podczas cyklu płukania
- gdy używasz chlorowych wybielaczy możesz zmniejszyć ich ilość dodając do prania ½ szklanki sody
- w brudne kołnierzyki przed praniem wetrzyj pastę z sody
- zapach dymu z ubrań usuń mocząc je przed praniem w roztworze z sody

Ubikacja
- ubikacja - ubikacje można szorować proszkiem lub pastą sody z wodą lub octem ,
- gdy ubikacja ma na dnie przebarwienia można wsypać 1 lub 2 łyżki stołowe i pozostawić na kilka godzin ( najlepiej na noc ) odbarwienia powinny się zmniejszyć lub zniknąć

Pokój
-dywan - odświeżanie - wetrzyj sodę w dywan szczotka, pozostaw na godzinę lub dwie, a następnie wyczyść odkurzaczem
- plamy z tłuszczu i wina - od razu posyp plamę sodą następnie odkurz
- wymiociny na dywanie - szoruj miejsce roztworem sody przy użyciu szczotki, zbieraj ręcznikiem papierowym, resztę posyp sodą odkurz po wyschnięciu
- aby dywan nie pochłaniał zapachów posyp go sodą wieczorem - odkurz na drugi dzień
- gdy zapach wydobywający się z odkurzacza jest nie miły wsyp do worka łyżeczkę sody
- aby pozbyć się zapachu stęchlizny w szafie wstaw do niej pudełko z sodą, możesz również
powiesić woreczek wypełniony sodą
-  do schowanych butów włóż skarpety z sodą aby wyeliminować brzydkie zapachy
- do nieużywanych ubrań również włóż woreczki z sodą

Zwierzęta
- piasek w kociej kuwecie przesyp sodą - straci intensywny zapach
- suchy szampon dla psów gdy sierść brzydko pachnie - przesyp zwierzaka sodą następnie wyszczotkuj porządnie  zapach zniknie
- miejsce na podłodze gdzie załatwił się nasz pupil umyj roztworem sody, miejsce możesz dodatkowo posypać sodą na kilka godzin
- przy kąpieli psa używaj zamiast szamponu roztworu sody - znacznie poprawi wygląd sierści
- koce i poduszki naszych pupili pierz w sodzie , od czasu do czasu przesyp je sodą i odkurz lub wytrzep ( pozbędziesz się zapachu i roztoczy )

Inne
- sodę można stosować jako znakomity zamiennik tradycyjnego talku dla stóp
- jako pochłaniacz zapachów i wilgoci do butów również stosuj sodę - wsyp do butów odrobinę, po wyschnięciu wysyp nadmiar sody
- aby klemy samochodowe nie śniedziały posyp je sodą
- aby oczyścić siedzenia samochodowe wetrzyj sodę a następnie odkurz je
- możesz do czyszczenia siedzeń lub tapicerki użyj roztworu sody - zapachy wewnątrz samochodu będą mniej wyczuwalne zwłaszcza w przypadku osób palących  
- oblodzone schody możesz posypać sodą , dla lepszego efektu dodaj piasek
- aby zmniejszyć zapach z popielniczki wsyp do niej odrobinę sody

sobota, 3 marca 2012

Ekokule vs Orzechy

Kiedy już postanowimy zmniejszyć ilość silnych detergentów używanych na co dzień, wchłanianych przez skórę do organizmu i wywołujących uczulenia na ekologiczne środki czystości pojawia się wiele pytań. Jak używać? Czy będą tak samo skuteczne? A przede wszystkim, Co? Jest wiele ekologicznych metod prania. Tym razem poruszę temat orzechów piorących i Ekokuli.
Zacznę od zaznaczenia najważniejszych zalet obu tych produktów. Są ekologiczne. Orzechy są w 100% biodegradowalne, skorupki ulegają bardzo szybko rozkładowi, a woda nie jest zanieczyszczone chemikaliami, co dotyczy również Ekokul.
    Po drugie, produkty są idealne dla osób alergicznych, noszenie ciuchów wypranych w tych środkach nie wywołuje uczuleń. Co więcej, spora ilość chemii z standardowych detergentów piorących wchłania się przez skórę i odkłada w organizmie, w orzechy i kule są pozbawione toksycznych środków czyszczących.
    Po trzecie, są ekonomiczne. Worek orzechów - 1 kg to kosz około 30 zł, do prania zużywa się średnio 6 łupinek, które można użyć kilkakrotnie (w zależności od jakości orzechów), natomiast jednorazowy wydatek na Ekokule jest wyższy - około 100 zł , ale szybko się zwraca, mniejsze opakowanie wystarcza na 400 prań. 
     Orzechy piorące, to łupinki z orzechów z Indyjskiego Drzewa z gatunku mydleńcowatych. W skorupkach zawarta jest duża ilość sapoiny -substancji czynnej powierzchniowo, to oznacza, że działa w podobny sposób jak mydło, ale jest wyprodukowana naturalnie, w przyrodzie. Jej zadaniem prawdopodobnie jest chronić drzewo przed szkodnikami i wzmacniać je. Do pralki używam kilku łupinek 5 lub 6. Po dłuższym użytkowaniu kolorowe ciuchy nie tracą koloru, to zaleta, niestety białe ciuchy teraz mają odcień bieli naturalnej, słabe cappucino;). Zaleca się dodawanie sody, jednak nigdy nie uzyskałam takiej bieli jak po chlorowych wybielaczach. Kule są bardziej skuteczne, lepiej odświeżają biel, i skuteczniej usuwają z niej charakterystyczne plamy np. z potu. Ekokule to plastikowe kule wypełnione małymi kuleczkami o piorących właściwościach. Podczas prania czasem hałaśliwie uderzają o bęben, ale to nie szkodzi ani kulom ani pralce.
     Następny punkt, to zapach prania. Orzechy mają specyficzny zapach, który się nie utrzymuje. Ciuchy wyprane w orzechach nie mają zapachu, wg mnie to zaleta, zamiast płynu do zmiękczania dodaję kilka kropli olejku eterycznego. Jest ich spory wybór i można je dowolnie mieszać uzyskując ciekawe efekty. Ekokule mają delikatny, znany zapach proszku, który też po wysuszeniu zanika. Do kul dołączana jest saszetka z suszoną lawendą, którą zaleca się włożyć do szafy, co nadaje delikatny zapach oraz odstraszy mole. Ja dodaję jednak moje ulubione olejki i ciuchy pachną tak jak lubię.
    Przy okazji pojawia się pytanie czy ciuchy są miękkie i przyjemne w dotyku? Ja nie widzę różnicy w dotyku między praniem wypłukanym w płynie a w Ekokulach z olejkiem, orzechy według mnie nieco usztywniają tkaninę, ale nie jest to kłopotliwe lub nieprzyjemne podczas noszenia.
    Ostatni punkt jaki chcę poruszyć to skuteczność. Zdania są podzielone, orzechom niektórzy przyznają 10 punktów na 10 inni dają słabą trójkę. Orzechy nie spiorą ubrania roboczego niechlujnego mechanika samochodowego, ani kominiarza, to fakt. Nie sprawią, że biel będzie śnieżnobiała. Moim rozwiązaniem  na to jest dodanie ekologicznych wybielaczy do prania (np sonett) lub usunięcie konkretnej plamy jeszcze przez praniem (szarym mydłem, lub sodą). Poza tymi wyjątkami u mnie sprawdziły się idealnie. Ich wielką zaletą jest to, że mogę robić ręczne pranie bez używania rękawic, a dłonie pozostają delikatne i nie wysuszone. Wodę po takim praniu bez olejków można wykorzystać do podlania kwiatków, a z olejkami do mycia podłóg. Wracając do skuteczności, Ekokule w tym wypadku sprawdzają się lepiej. Usuwają uciążliwe plamy lepiej i łatwiej niż orzechy.

Podsumowując, Ekokule są produktem bardziej skutecznym i łatwiejszym w użyciu. Wystarczy raz na kilkaset prań wymienić wkłady i gotowe. Orzechy trzeba zmieniać regularnie, gdyż sapoina wypłukuje się po 3-4praniu. Ja osobiście mimo to wolę orzechy, ze względu na szeroką gamę ich zastosowań. Mam nadzieję, że artykuł ułatwi wam wybór!


Orzechy

Kule piorące
+ Ekologiczne – łupiny w 100 biodegradowalne, woda niezanieczyszczona chemikaliami. + Ekologiczne – woda po praniu nie jest zanieczyszczona.
+ Ekonomiczne – 1 kg może starczyć nawet na rok. + Ekonomiczne – do wyboru zestawy na 400, 600 lub 1200 prań.
+ Antyalergiczne – nie są znane przypadki uczuleń w przypadku stosowania orzechów piorących. + Antyalergicze – skuteczność oparta na naturalnych składnikach, pozbawione takich substancji, jak fosforany, bor, zeolit
+ Zdrowe – pozbawione silnych chemicznych detergentów i toksycznych substancji, obecnych w innych proszkach, przenikających przez skórę do organizmu. nie zawiera drażniących substancji, sztucznych barwników, kompozycji zapachowych ani mydła, + Zdrowe – pozbawione silnych chemicznych detergentów i toksycznych substancji, obecnych w innych proszkach, przenikających przez skórę do organizmu. nie zawiera drażniących substancji, sztucznych barwników, kompozycji zapachowych ani mydła,
- Skuteczność – Wymagany wybielacz przy białych, jasnych materiałach, w innym wypadku będą szarzeć. Problem z usuwaniem bardziej uciążliwych plan + Skuteczność – wysoka. Jak przy stosowaniu proszku.
+ Szeroka gama zastosowań poza praniem – wywar może zastąpić gamę produktów czyszczących i do pielęgnacji ciała. - Brak innych zastosowań
+ Bezzapachowe + Bezzapachowe
- Wpływ na tkaninę – nieco usztywnia, zaleca się dodać odrobinę sody w celu zmiękczenia wody + Wpływ na tkaninę – materiał jak po praniu z płynem zmiękczającym
+ Łatwość stosowania – woreczek z orzechami wrzucić do bębna + Łatwość stosowania – kule umieścić w bębnie

Orzechy piorące - jak zrobić wywar

Dzisiaj krótka instrukcja jak zrobić płyn z orzechów.
Skład:
3/4 litra wody
10-15 łupin orzechów ( ilość jak najbardziej umowna )
olejek eteryczny ( w naszym przypadku stosujemy z drzewka herbacianego ponieważ ma działanie bakteriobójcze i przedłuża okres przydatności )

Wywar możemy stosować jako:
Płyn do prania -dla tych co nie chcą się bawić w woreczki i łupiny, wlewamy zamiast płynu do prania i już
Płyn do kąpieli - w przypadku stosowania wywaru jako kosmetyku polecałbym zastosować olejek eteryczny o zapachu cytrusowym.
Mydło w płynie - w przypadku stosowania wywaru jako mydła polecam zredukowanie wody podczas gotowania tak aby płyn zrobił się gęściejszy.
Szampon - świetne efekty, choć szczypie w oczy.


Płyn czyszczący - ogólnego stosowania - polecam.
Płyn na mszyce - nie dodajemy olejków.


Przepis oczywiście jest rzeczą umowną i zalecam jak najbardziej eksperymentowanie z proporcjami i rodzajami olejków eterycznych. Jako detergent płyn z orzechów jest jednym z najtańszych i ekologicznych preparatów jakie możemy stosować. Pomimo swoich właściwości jest delikatny dla skóry, nie powoduje podrażnień jak tradycyjne środki czystości.