środa, 30 listopada 2016

Słone Zdrowie



Sól himalajska

Wokół soli himalajskiej, a także pozostałych odmian soli innych niż klasyczna sól kuchenna, utarło się wiele fałszywych mitów. Niestety, ci, którzy reklamują ją jako super zdrową alternatywę, którą cieszyć można się niemal bez żadnych ograniczeń, zwyczajnie nabijają klientów w butelkę.

Co do jednego nie ma wątpliwości: sól,jakakolwiek, jest w nadmiarze szkodliwa dla człowieka. Cudów nie ma, ale jako że niezwykle ciężko jest zrezygnować zupełnie ze stosowania soli w potrawach, należy dokonać wyboru.

I tutaj rzeczywiście sól himalajska wypada na tle innych soli najlepiej. By być jednak uczciwym należy postawić sprawę jasno: nie ma wyboru między solą niezdrową i solą zdrową, a tylko między mniej i bardziej niezdrowymi.

Co zatem działa na korzyść produktu z Himalajów, jak można go stosować i ile to właściwie „nadmiar”?

Wyjaśniamy!

Sól morska przybyła do Europy aż z Pakistanu, gdzie wydobywa się ją u podnóża Himalajów, a konkretnie na głębokości około 400-600 metrów pod ziemią. Jest to sól krystaliczna, będąca pozostałością po wodach oceanicznych, które niegdyś pokrywały tę część kuli ziemskiej.

W kuchni stosować można ją w każdej potrawie. Z żadną solą, również himalajską, nie wolno jednak przesadzać. Zdaniem WHO dzienne spożycie soli (wszystkich rodzajów łącznie) przez dorosłego nie powinna przekraczać 5 gramów, czyli jednej łyżeczki. To mniej więcej tyle, ile większość z nas wykorzystuje w obiedzie, jednak mnóstwo soli wykorzystywanych jest w gotowych produktach. Mowa tu nie tylko o tuczących, słonych przekąskach, jak chipsy, orzeszki w posypkach itd., ale artykułach spożywczych takich jak pieczywo, sery, wędliny, a nawet niektóre soki (warzywne) i wiele innych.
W praktyce stosowanie się do zaleceń WHO okazuje się zatem niemal niemożliwe, o ile nie wykluczymy z naszej diety wszelkich gotowych dań, czy nawet większości półproduktów.

Ale to nie jedyne jej zastosowanie; wykorzystuje się ją m.in. jako dodatek do kąpieli, a także do inhalacji, płukanek i jako tonik (w roztworze wodnym), który znakomicie odświeża skórę twarzy.

Właściwości soli himalajskiej:

Największym atutem soli himalajskiej jest to, iż brak w niej zanieczyszczeń ze środowiska, a także dodatków chemicznych czy chloru. Chociaż istotnie jest ona przepełniona pierwiastkami (znajdziemy w niej niemal całą tablicę Mendelejewa), nie mają one większego wpływu na nasze zdrowie. Znaczna część z nich jest dla człowieka po prostu zbędna, a są i takie, które bardzo zaszkodziłyby człowiekowi, gdyby nie to, iż ich zawartość jest zupełnie śladowa.

Jedyne składniki, o których warto wspomnieć, to potas, wapń oraz żelazo – pod tym względem sól himalajska rzeczywiście wypada bardzo dobrze.
Pamiętajmy natomiast, że soli generalnie należy unikać, więc nie należy traktować jej jako źródła składników odżywczych.

Różowa barwa to nie jedyne, co wyróżnia sól himalajską na tle wszystkich soli dostępnych na rynku. Osoby o bardzo rozwiniętych kubkach smakowych i kulinarnym zacięciu zdolne są wyczuć subtelną różnicę pomiędzy solą himalajską a pozostałymi.
Ich zdaniem ma ona delikatny, ale nieco bardziej gorzkawy smak, który najłatwiej wyczuć w gorących potrawach, np. zupach.

Dbajmy o Zdrowie i wybierajmy mądrze!





czwartek, 24 listopada 2016

Grunt to Zdrowie!



Ziemia okrzemkowa - oczyszcza, wspomaga, odtruwa organizm. 
Czy zdrowe życie rzeczywiście musi wiele kosztować? Okazuje się, że nie trzeba wydawać fortuny, by móc cieszyć się wspaniałą sylwetką i zdrowym ciałem od paznokci u stóp po cebulki włosów na czubku głowy, wystarczy ziemia okrzemkowa. Czym jest, skąd pochodzi, kto może skorzystać na jej spożywaniu? Wszystkiego dowiesz się w dalszej części tego tekstu!
Ziemiaokrzemkowa spożywcza - pochodzenie i zastosowanie
Ziemię okrzemkową niektórzy mogą znać pod nazwą “ziemia diatomowa” lub “diatomit”. Ten białawy, krzemionkowy proszek to nic innego jak skała osadowa, która uformowała się ponad 30 milionów lat temu z pancerzyków okrzemków - glonów jednokomórkowych.
W wielu krajach ziemia okrzemkowa od wieków wykorzystywana jest w kuchni jako dodatek do potraw. Dziś jednak potrzebujemy go jeszcze bardziej, niż nasi przodkowie, ponieważ diatomit zawiera duże ilości krzemu, którego brakuje nam współcześnie ze względu na sposób uprawy warzyw i owoców. Te obecnie bardzo często pozbawione są bowiem dostępu do prawdziwej ziemi, która od zawsze była głównym źródłem tego pierwiastka dla człowieka. 

Minimalne zapotrzebowanie u osoby dorosłej to 55 mg, a jako że znacznej części krzemu wyzbywamy się wraz z moczem, należy szczególnie zatroszczyć się o jego suplementację - na przykład dostarczając organizmowi spożywczej ziemi okrzemkowej.
A gdzie zastosowanie znajduje przemysłowy diatomit? Przede wszystkim w kosmetyce i rolnictwie (przy produkcji nawozów sztucznych oraz walce z owadami), a także w przemyśle browarniczym, gdzie służy nieraz jako środek filtrujący, oraz pokrewnych gałęziach. Może być też wykorzystywany do izolacji (cieplnej, elektrycznej czy akustycznej), bielenia (z racji swojej barwy), czyszczenia, polerowania i na setki innych sposobów, za czym przemawia duża dostępność i stosunkowo niska cena tego surowca.



Ziemia diatomowa - właściwości prozdrowotne
Powiedzieliśmy już, że ziemia okrzemkowa jest naturalnym źródłem cennego krzemu (85% jej zawartości to krzemionka). Ale po co właściwie potrzebny jest człowiekowi krzem? 
Przede wszystkim jest on niezbędny do budowy i wzmacniania chrząstek, ścięgien, kości oraz naczyń krwionośnych (w procesach tych uczestniczą również zawarte w diatomicie: wapń, sód, magnez oraz żelazo). Wspomaga też pracę wielu organów, jak choćby serca, płuc czy wątroby, głównie dzięki skutecznemu obniżaniu poziomu cholesterolu. 

Okazuje się ponadto, iż ziemia okrzemkowa jest w stanie usunąć z z przewodu pokarmowego wiele rodzajów bakterii oraz pasożytów, a także uwolnić organizm z toksycznych metali ciężkich. 
Znane są również pozytywne skutki jej zażywania na zewnętrze partie ciała, m.in. skórę (przy stosowaniu w postaci peelingu do twarzy i ciała), zęby (jako składnik past), włosów i paznokci.
Ziemia okrzemkowa dla zwierząt
Nie tylko człowiek skorzysta na stosowaniu diatomitu. Umieszczanie go w paszach oraz karmach zmniejsza problem niechcianych organizmów, takich jak pchły czy inne owady, które atakują domowe i gospodarcze zwierzęta, wywołując u nich dyskomfort i poważne dolegliwości zdrowotne.

A więc Na Zdrowie!


środa, 16 listopada 2016

Energetyczny Koktajl z pieczonej dyni

DSC_0241.JPG

Wraz z nadejściem okresu jesienno-zimowego należy zadbać o to, aby posiłki były bogate w składniki odżywcze, niezbędne do prawidłowego funkcjonowanie naszego organizmu. Jesień to czas przeziębień, odporność jest obniżona. Nie ma lepszego sposobu na wzmocnienie układu immunologicznego niż wprowadzenie do diety produktów bogatych w antyoksydanty, witaminy i rutynę.

Nie można zapomnieć przede wszystkim o śniadaniu, które powinno być pożywne. Ma dostarczyć nam 25% codziennej dawki kalorii. Pierwsze najlepiej zjeść na spokojnie w domu przed wyjściem do pracy czy do szkoły, drugie zapakujmy w szczelne pojemniki i weźmy ze sobą. Domowe jedzenie, także śniadanie, jest o wiele tańsze i zdrowsze niż te, kupowane w sklepach. Wystarczy tylko motywacja, a śniadanie każdego dnia może być naprawdę kolorowe i smaczne, w dodatku przygotowywane ze składników, które lubimy i potrzebujemy, gdy słońca za oknem jest coraz mniej.

Jeśli czujemy się smutni, zniechęceni, to znak, że brakuje nam energii. Doceniajmy sezonowe bogactwo warzyw i owoców, także w czasie jesieni i zimy. Warto zaopatrzyć się w porządny blender kielichowy do miksowania koktajli. Taki mam już od kilku dobrych lat i sprawdza się również jako pomocnik w przygotowywaniu kremowych, sycących i rozgrzewających zup. Przez cały rok, niezależnie od pory roku, miksuję prawie każdego dnia porcję zdrowego koktajlu, cieszę się bogactwem owoców i warzyw, które przynosi nowa pora roku. Efekt jest zawsze wspaniały, koktajl poza tym, że oddaje mi energii, ma piękny kolor.

Do śniadaniowego przepisu postanowiłam wykorzystać to, co najlepsze właśnie teraz, jesienią. To dynia, zauważona na osiedlowym bazarku, zainspirowała mnie do powstania jesiennego, zdrowego przepisu śniadaniowego. Najczęściej sięgam po ulubioną odmianę, hokkaido, mała, o charakterystycznym kształcie dynia. Uwielbiam ją za ciemnopomarańczowy kolor, ale także za to, że nie trzeba jej obierać, a to duży komfort. O tej porze roku robię kremowe zupy z tego pieczonego warzywa i pasty idealne do kanapek i makaronów. Lubię aromatyczną, pieczoną dynię z cukinią i ziołami. Aby taką przygotować, wystarczy podzielić warzywo na mniejsze kawałki razem z cukinią, włożyć do naczynia żaroodpornego, polać oliwą z oliwek, dodać suszone lub świeże zioła takie jak tymianek, majeranek czy oregano, wymieszać i włożyć do piekarnika na kwadrans. Otrzymujemy dodatek do obiadu lub świetną bazę na kremową zupę.

Koktajl z pieczonej dyni

Składniki:



Przygotowanie:

  • Z dyni odcinamy ogonek.
  • Przekrawamy na pół, usuwamy środek.
  • Nie usuwamy skóry, bo dynię hokkaido można jeść bez jej obierania.
  • Dzielimy warzywo na podobnej wielkości kawałki i wkładamy do naczynia żaroodpornego razem z 1 garścią blanszowanych migdałów.
  • Dynie i migdały skrapiamy oliwą z oliwek i syropem klonowym, mieszamy i pieczemy przez nie więcej niż kwadrans, aż warzywo zmięknie.
  • Upieczoną odstawiamy, aż ostygnie.
  • Do blendera kielichowego wlewamy jogurt, dodajemy obranego banana, kawałki dyni z migdałami.
  • Miksujemy, aż uzyskamy jednolity płyn.
  • Podajemy posypane kurkumą w proszku i pozostałymi blanszowanymi migdałami.


Lubię, gdy w koktajlu jest coś do pochrupania. Tym razem postawiłam na blanszowane, ekologiczne migdały, które podobnie jak nasiona dyni, pestki słonecznika i sezamu oraz orzechy są bogactwem minerałów i kwasów tłuszczowych. To doskonałe dodatki do sałatek, kasz czy owsianek. Pestki i ziarna, przed wykorzystaniem, najlepiej podprażyć na suchej patelni, wtedy wydobędziemy  z nich to, co najlepsze! 

Wspaniały przepis na pyszne danie przygotowała kolejny raz Aneta Klimecka, 
bezpośredni lik do jej strony, gdzie jest mnóstwo pysznych i prostych przepisów; 

http://www.mojasmacznakuchnia.com.pl/2016/11/koktajl-z-pieczonej-dyni.html
Serdecznie Polecamy!

czwartek, 10 listopada 2016

Czekoladowy mus z awokado

DSC_0076.JPG

Wszyscy lubimy desery. Im większe pucharki, wypełnione po brzegi bitą śmietaną i polewami, tym lepiej. Każda niemal uroczystość czy spotkanie rodzinne to okazja do spotkania przy kawie i dobrym ciastku. Czekoladowe desery smakują nam zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy mamy obniżony nastrój i zwiększone zapotrzebowanie na słodkości. Śmietankowe kremy, lody z polewą czekoladową, puszyste ciasta z galaretką to tylko niektóre z grzesznych przyjemności. Podawane na koniec obiadu czy na podwieczorek, stanowią słodkie zakończenie posiłku. 

Najzdrowszym, jak się okazuje deserem, są świeże, dobrej jakości owoce. Nie są one jednak dostępne przez cały rok w Polsce, bo najlepszy czas na owoce to lato, ale nic straconego. Desery możemy jeść. Wystarczy jednak odrobina wiedzy i wyobraźni, a popularny, niezdrowy i kaloryczny deser, przygotujemy w zdrowszej wersji. Brzmi nieprawdopodobnie? 

Cukier to puste kalorie. Obciąża trzustkę, co w efekcie może doprowadzić do cukrzycy i innych, groźnych dla naszego zdrowia chorób. Do słodkich dań, które zrobimy w zdrowszej wersji, warto wykorzystać jakiś syrop słodzący, może być to daktylowy, klonowy, z agawy. Dodawane nie tylko jako “zdrowy cukier” do placków, naleśników, ale koktajli i słodkich musów, posmakują nie tylko najmłodszym.

Lody tradycyjnie przygotowywane na kremówce, zamienić można na zdrowsze, owocowe sorbety. 

Mniej kalorii mają także te robione na jogurcie naturalnym.

Zdrowe desery nie muszą być czasochłonne. Przygotowana słodka niespodzianka  w postaci musu czekoladowego z awokado, zaskoczy gości! Deser powstał z banana, awokado, kakao i syropu klonowego i, że nie ma w nim jajek! 

Czekoladowy mus z awokado

Składniki:


Przygotowanie:

  • Awokado dzielimy na pół, nożem usuwamy pestkę.
  • Przy pomocy łyżeczki wydrążamy miąższ i przekładamy do malaksera.
  • Dodajemy obranego banana, kakao, syrop klonowy.
  • Miksujemy, aż uzyskamy jednolitą, gładką masę.
  • Jeśli będzie zbyt gęsta, dolewamy nieco mleka kokosowego lub migdałowego.
  • Przekładamy do szklaneczki i wkładamy do lodówki.
  • Podajemy z rozdrobnionymi migdałami.


Jak się okazuje, awokado, z którego można przygotować słynne guacamole, czyli pastę z dodatkiem czerwonej cebuli, czosnku, pomidorów, papryki, kolendry i przypraw, świetnie nadaje się do zdrowych deserów. Awokado, inaczej gruszka miłości czy smaczliwka wdzięczna, pochodzi z Ameryki południowej. Delikatne, tłuste w smaku, bogate  w sole mineralne i witaminy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Jest to najbardziej kaloryczne warzywo. Zdrowe i pożywne. Po przekrojeniu i usunięciu pestki można nadziewać i podać jako przystawkę lub wydrążyć miąższ i przygotować zdrowe smarowidło z czarnuszką, lub pomidorami.  Jeśli kupimy niedojrzałe, wystarczy włożyć je do papierowej torebki i trzymać przez kilka dni w ciepłym miejscu.

Przepis przygotowała kolejny raz Aneta Klimecka, 
bezpośredni lik do jej strony, gdzie jest mnóstwo pysznych i prostych przepisów; 
serdecznie Polecamy:
http://www.mojasmacznakuchnia.com.pl/2016/11/mus-czekoladowy-z-awokado.html


Życzymy Smacznego :)