poniedziałek, 21 maja 2012

Czarny - biały bez


Sezon na najświeższe warzywa i owoce z domowych ogródków coraz bliżej, już dojrzewają rzodkiewki, szczypiorek, sałata. W tym okresie warto rezygnować z zakupów w supermarketach i samemu posiać warzywa lub zaopatrywać się w żywność u lokalnych sprzedawców. Takie produkty zawierają masę cennych witamin i minerałów. Podczas spacerów można trafić także na dziko rosnące rośliny. Świetnym przykładem jest szczaw, różnego rodzaju zioła, takie jak mięta, rumianek, pokrzywa oraz czarny bez. Kwiaty czarnego bzu bogate są we flawonoidy (rutyna, kwercetyna, astragalina, izokwercetyna), kwasy wielofenolowe, kwasy organiczne, garbniki, olejki lotne, glukozę i wiele innych.
Kwiaty czarnego bzu są białe, zbiera się je jak kwitną, na początku czerwca. Obcina się baldachy ostrym nożem, należy zwróci uwagę czy nie są zakurzone, z mszycą lub zabrudzone, oraz uważać żeby ich nie zgnieść.
Kwiaty czarnego bzu można przygotowywać na wiele sposobów. Mój ulubiony to kwiaty w cieście naleśnikowym.

Naleśniki z czarnym bzem:
Baldachy kwiatów czarnego bzu należy zbiera koło południa, jak już wyschną z rosy. Około 8 baldachów wystarczą na obiad dla 3 osobowej rodziny.

Ciasto naleśnikowe:
200ml mleka
100 ml wody gazowanej
200g mąki
2 łyżki oleju
z podanych składników zrobi ciasto. Jaja ubić mikserem z mlekiem i wodą, doda mąkę i olej. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego jogurtu.

Opłukane i przesuszone kwiaty , trzymając za ogonek macza się w cieście i smaży na rozgrzanym oleju do złotej barwy, tylko na jednej stronie.
W internecie można znaleźć również przepisy na syropy, nalewki, oraz więcej potraw z kwiatami czarnego bzu! Polecam!

piątek, 18 maja 2012

Nośmy nasze dzieci:)

Od niedawna w EcoShop zwiększyliśmy wybór chust do noszenia dzieci. Można wybrać ulubiony kolor lub znaleźć idealny wzór dla siebie i maleństwa. Najważniejszy jest jednak rodzaj chusty, czyli czy wybieramy chustę tkaną czy elastyczną. Chusty elastyczne charakteryzują się łatwiejszą metodą wiązania, rozciągliwy materiał dobrze podtrzymuje kręgosłup maleństwa, w związku z tym polecane są na samym początku noszenia. Chusty tkane natomiast są mniej podatne na odkształcenia powstające na wskutek rozciągania, są bardziej wytrzymałe więc polecane są dla cięższych niemowląt i kiedy rodzic nabierze wprawy w wiązaniu chust.
Przy doborze producentów chust zwracamy uwagę na jakość wykonania i materiał, z jakiego powstają,  mamy  swojej ofercie chusty najwyższej jakości materiałów aby zapewnić najlepsze doznania zarówno dla rodzica jak i dzidziusia.


Noszenie w chuście jest świetnym sposobem na zastąpienie dotychczasowego środowiska rozwoju dziecka. Jest dokładnie otulone, czuje bliskość rodzica, rytm bicia serca mamy, jej zapach, oddech, czuje się bezpiecznie. Noszenie dziecka zapewnia bezpośredni kontakt, dla dziecka oznacza to poczucie pewności i spokoju, a rodzicowi umożliwia natychmiastowe reagowanie na gesty i odruchy dziecka.
Więcej na temat  zalet noszenia dziecka w chuście można przeczytać w książce "Nosimy nasze dziecko", można się z niej dowiedzieć w jaki sposób noszenie dziecka w chuście wpływa pozytywnie na jego rozwój psychiczny i fizyczny.

niedziela, 6 maja 2012

Ekologiczna codzienność w ogródkach

Dla niektórych bardzo długi weekend dobiega końca, maturzyści mają okazję wykazać jaką wiedzę zgromadzili przez ostatnie kilka lat, wiemy kto wygrał "Bitwę na Głosy" a pierwsze wiosenne burze za nami. Wiosenne opady, po tych kilku gorących dniach niosą prawdziwą ulgę dla naszych ciał :) oraz domowych ogródków, jeśli mieszkacie na wsi warto pomyśleć o zaopatrzeniu w wodę na kolejne gorące dni. Od kilku lat stosujemy metodę podpatrzoną w zielonej Skandynawii do zbierania cennej wody. Na końcu rynien, zamiast kolanka można umieścić wielką beczkę, która zgromadzi kilkadziesiąt litrów deszczówki. Więc jeśli macie własne grządki, które wymagają podlewania warto zastosować takie proste rozwiązanie. Świetną ozdobą ogrodu może również okazać się studnia. W sprzedaży, poza gumowymi wężami ogrodowymi wciąż można dostać piękne pompy. Woda prosto z ziemi nie narazi na wysokie rachunki.
Skoro jesteśmy przy ogródku, warto też zastanowić się jak zabezpieczyć się przed szkodnikami. W walce z mszycą pomocna może okazać się soda - 1/4 – 1/5 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej – najlepiej rozpuścić w 1/2 szklanki wody w temp. powyżej 20C i dodać do opryskiwacza. Do tego dodajemy 1/2 łyżeczki jakiegokolwiek oleju jadalnego. Należy dokładnie wstrząsnąć przed spryskaniem, bo olej nie rozpuszcza się w wodzie.
Jeśli chcemy zastosować nawóz do trawy lub warzyw/owoców warto pomyśleć o czymś naturalnym. Coraz bardziej popularne w Polsce są EMy. Efektywne Mikroorganizmy wynalezione przez Japońskiego naukowca okazują się równie skuteczne jak zwykłe nawozy, ale są całkowicie naturalne. Na przykład EM OGRÓD jest ekologicznym środkiem do ogrodniczych prac pielęgnacyjnych. Dzięki zawartości Efektywnych Mikroorganizmów zapewnia harmonijny rozwój roślin w zdrowym otoczeniu. Efekty jego stosowania to  pulchna i żyzna gleba, silny rozwój korzeni, pięknie wybarwione kwiaty, smaczne owoce i warzywa, doskonały kompost.


Stosując EMy można całkowicie zrezygnować z nawozów sztucznych. Ma to wielkie znaczenie w rolnictwie. Po pierwsze pestycydy zostają w owocach ziemi a następnie trafiają na nasze talerze. Część nawozu zawiera trujące substancje służące usuwaniu szkodników. Sztuczne nawozy odpowiedzialne za "prawidłową" wegetację, sprawiają również, że pszczoły tracą podstawowe instynkty. To, że pszczoły wymierają, to bezsporny fakt, coraz więcej naukowców nie ma także wątpliwości, że wynika to z działalności ludzkiej. Pszczoły mają swój wkład w równowagę ekosystemu, ponad to, chyba wielu z nas docenia ich dar - miód. Naturalny miód ma cudowny wpływ na cały organizm ludzki. Zwłaszcza zauważyć to można w czasie choroby. I tym słodkim akcentem zachęcam do wprowadzenia naturalnych nawyków i w waszych ogrodach!

sobota, 5 maja 2012

Domowe porządki


Temat toksycznych chemikaliów, których litry wytwarzają gospodarstwa domowe każdego dnia  jest znany, ale wydaje się, że to kropla w morzu ważniejszych problemów, takich jak ginące gatunki zwierząt i wycinanie lasów deszczowych. A i ten smutek nieco minął kiedy uświadomiono mi w czasie studiów jaki odsetek zwierząt wyginął do tej pory, bez ingerencji człowieka i co gorsza, że ludzie też wyginą. Więc nie czas żałować róży, gdy lasy płoną. Temat toksycznych substancji jednak pojawił się w pewnym momencie, kiedy to poszukując coraz to nowych zapachowych płynów do kąpieli natrafiłam na artykuł w którym brutalnie potraktowano wszystkie cudowne buteleczki wypełnionych perłową substancją i zapachem kwitnących, wiosennych drzew czereśni i lawendowych pól. Nie było nagłej zmiany życia, żadnej transformacji i nie robię własnego mydła z oliwy. Ale już wiedziałam jakie znaczenie ma to, co ląduje w kanalizacji. Woda gruntowa, która od teraz będzie krążyć po powierzchni, antropologicznie została wzbogacona w różne substancje chemiczne, których wpływu na ludzki organizm jeszcze nie poznaliśmy do końca.

Nie zdobyłam się na gwałtowną zmianę, ale małymi krokami zaczynam odstawiać co raz więcej detergentów. Już potrafię obejść się bez płynu do mycie okien, oraz płynu do mycia podłóg. Na półce stoi wciąż mleczko do czyszczenia powierzchni, ale nie wiem czy zdążę je wykorzystać.
Okazało się, że są naturalne substancje, które bez problemu zastępują te detergenty,a ich biodegradacja trwa krótko. Jak doszło do tego, że przy dostępie do takiego zasobu naturalnych środków czyszczących, skutecznych i tanich, postanowiliśmy zaufać kolorowym płynom reklamowanym masowo i wydajemy fortunę na inne płyny do czyszczenia podłóg drewnianych, ceramicznych, terakoty, wykładziny i paneli. Potem coś do czyszczenia kafelek, zlewu w kuchni, inne mleczko do łazienki. I oczywiście coś z dużą ilością chloru do ubikacji, wanny i od razu odrobinę do umycia podłogi. Będzie czyściej. Im więcej żrących substancji tym lepiej. Sterylizacja środowiska jakbyśmy żyli na skażonym terenie.
Naturalne metody, o których wspomniałam, to na przykład wywar z orzechów - pewien rodzaj naturalnego mydła. Tyle zastosowań, ile rodzajów zanieczyszczeń można znaleźć w domu. Jeszcze nie znalazłam przeciwwskazań. Można dodać olejek z drzewka herbacianego, który wzmacnia właściwości bakteriobójcze. Metody sprzątania sodą i różnorodność jej zastosowań znana jest pewnie wielu z was, jeśli jeszcze ktoś nie słyszał o niej, to zachęcam do zapoznania się z artykułami: http://ecoshop-com-pl.blogspot.com/2012/03/soda-oczyszczona-zatosowanie-cz-2.html i http://ecoshop-com-pl.blogspot.com/2012/02/soda-oczyszczona-zastosowanie-cz1.html