Kalendarzowa jesień już zawitała w nasze progi.
Jedni popadają w zły nastrój na samo wspomnienie słowa „jesień”, drudzy dopiero
gdy przez cały tydzień leje i wieje, a inni wcale się tym nie przejmują.
Ostatniej grupie wielu zapewne zazdrości… bo jak wstawać do pracy/szkoły kiedy
za oknem pogoda taka, że żal psa z domu wypuścić? Jak spędzać dni wolne, gdy na
dworze ciemno, mokro i zimno? Na szczęście NA RAZIE aura jest dla nas łaskawa,
jednakże nie wiadomo na jak długo. Co zrobić kiedy nadejdą TE dni? Przede
wszystkim zachować i spokój i wziąć się za siebie!
Główne objawy, jakie się wówczas
pojawiają to permanentne zmęczenie, złe samopoczucie, kłopoty z koncentrowaniem
uwagi, senność, drażliwość, osłabienie organizmu i ogólna niechęć do robienia
czegokolwiek. Gorszy nastrój bardzo często zajadamy, zwłaszcza słodyczami.
Wzrost cukru, owszem, pobudzi nas do życia, ale tylko na chwilę, bo gdy jego
poziom spadnie, w dalszym ciągu nic nam się nie będzie chciało, poza kolejną
porcją czegoś słodkiego. Do tego dochodzi jeszcze brak aktywności fizycznej.
Nie trudno sobie wyobrazić, co stanie się, jeżeli połączymy objadanie się z
brakiem ruchu i będzie to trwało nie tylko całą jesień, ale i zimę... Co zatem
powinniśmy spożywać w tym okresie? Panuje mylne przekonanie, że w zimnych
miesiącach powinno się jeść tłuste dania, aby zachować ciepło. Jednakże nasze
zapotrzebowanie na tłuszcz w ciągu roku nie zmienia się, a jego nadmiar jest
niezdrowy i wywołuje ospałość. Z tłustych rzeczy najlepiej jeść ryby morskie,
które zawierają potrzebne organizmowi nienasycone kwasy tłuszczowe (np.
Omega-3). Warto nastawić się również na zupy, zwłaszcza jarzynowe z dodatkiem
ostrych przypraw. Jako że zazwyczaj w tych miesiącach więcej jemy, to nie
możemy zapomnieć o dostarczaniu sporej dawki błonnika, który przyspieszy
trawienie i zapewni uczucie sytości. Skąd jeszcze czerpać energię? Dobrym źródłem
jest m.in. kasza jaglana, kasza kukurydziana, gotowane warzywa (zwłaszcza
strączkowe z uwagi na dużą ilość białka), pełnoziarniste pieczywo. Jako przekąski
doskonale sprawdzają się suszone owoce i orzechy, które dzięki zawartości
magnezu wspomagają koncentrację. Istotny jest również poziom w organizmie
witamin z grupy B, gdyż ma ona bardzo dobry wpływ na układ nerwowy.
Do picia zalecane są wszelkiego rodzaju
herbatki rozgrzewające (m.in. cynamonowa, imbirowa, z goździkami), owoc głogu, dziurawiec,
lukrecja, macierzanka i krwawnik na poprawę nastroju lub mięta, koper włoski i
melisa na odprężenie.
Jesień to także czas infekcji, stąd lepiej na
bieżąco wzmacniać swoją odporność. Pomogą w tym kiszonki (ogórki, kapusta) oraz
standardowo: czosnek i cebula. Tych produktów nie powinno zabraknąć na naszych
stołach podczas posiłku. Natomiast unikać należy alkoholu, kofeiny w dużych
ilościach oraz produktów o niskiej wartości odżywczej, np. gotowych dań,
obfitujących w sól i cukier. Posiłki spożywamy regularnie, pamiętamy o
warzywach i owocach, czyli tak jak przez cały rok.
Odpowiednia dieta, to już połowa sukcesu w
walce z jesienną melancholią. O tym, co stanowi drugą połowę dowiemy się
następnym razem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz