Kolejny pomysł na zastosowanie papierowych rurek. Jak to zwykle bywa pomysł powstał z potrzeby i z lenistwa. Potrzebą mojej żony było trzymanie nogi na podnóżku podczas karmienia naszej córeczki. Lenistwem zawsze moja niechęć do podawania go w najmniej odpowiednim ( dla mnie ) momencie.
Teraz mam jak problem z głowy, oczywiście jeżeli, żona usiądzie właśnie na tym krześle. Pozostałe pupotrzymacze są w wersji BASIC i nie posiadają wyposażenia dodatkowego.
Podnóżek kompatybilny z większością krzeseł.
Może być niezwykle pomocny dla grających na gitarze lub jako pomoc dla małych dzieci aby mogły się wdrapać na krzesło i przyprawiać rodziców o zawał serca.
Nie powiem, ale patent jest niezły :)
OdpowiedzUsuń