czwartek, 12 lipca 2018

Czy fluor jest niebezpieczny?




Fluor jest pierwiastkiem chemicznym, który w postaci fluorku jest często dodawany do past do zębów i do wody pitnej, aby zapobiegać próchnicy zębów. Coraz częściej dyskutowany jest temat nadmiaru fluoru w wodzie, powietrzu i produktach spożywczych ze względu na fakt, że jego przedawkowanie może spowodować zaburzenia w układzie kostnym, nerwowym i oddechowym. Skutkiem tego jest rosnąca nieufność społeczeństwa do stosowania tego składnika w pastach do zębów. Czy fluor rzeczywiście jest niebezpieczny?

Dwie filiżanki herbaty pokrywają dzienne zapotrzebowanie na fluor.

Fluor jest mikroelementem, który ma wpływ na gospodarkę wapniowo-fosforanową w organizmie człowieka. Jego rola polega na zapobieganiu próchnicy zębów a także warunkowaniu właściwej mineralizacji kości i zębów. Zalecana dzienna dawka fluoru wynosi ok. 1,5–2,5 mg dla dzieci, dla dorosłych natomiast  w granicach 1,5–4 mg. Do pokrycia zapotrzebowania na ten pierwiastek wystarczą chociażby dwie filiżanki herbaty dziennie (1 filiżanka dostarcza średnio od 0,2–0,8 mg fluoru). Fluorki stosowane w pastach do zębów w bardzo małym stopniu wchłaniają się przez błony śluzowe, jednakże zastosowanie ich w produktach codziennego użytku, budzi w konsumentach obawy. Małe dzieci, które nie do końca kontrolują odruch połykania, są najbardziej narażone na przedawkowanie fluoru.

Czy fluor jest toksyczny?

W artykule ”Fluor: Przegląd zastosowania i wpływu na zdrowie” naukowcy z Uniwersytetu w Ljubljanie udowadniają, że fluor może być toksyczny po przyjęciu jednej lub więcej jego dawek (ok. 5 mg) w krótkim czasie. Autorzy artykułu ustalili również, że jego stosowanie jest bezpieczne, chociaż w ekstremalnie wysokich stężeniach może on być trujący dla człowieka trujący. Europejska Akademia Stomatologii Dziecięcej (EAPD) zaleca prewencyjne miejscowe stosowanie suplementów fluoru. Obecnie najczęstszą przyczyną zatruć tym pierwiastkiem jest nienadzorowane przyjmowanie produktów do higieny jamy ustnej oraz nadmiernie fluorkowanej wody.
Autorzy artykułu “Rozwojowa neurotoksyczność fluoru: systematyczny przegląd i metaanaliza” z Uniwersytetu Medycznego w Chinach dowodzą , że wyniki ich badań potwierdzają możliwość niekorzystnego wpływu wysokiego stężenia fluorków na neurorozwój dzieci. Już 1943 r. w artykule “Chroniczne zatrucie fluorem”, pisano, że: „Fluorki są powszechnymi toksynami zmieniającymi przepuszczalność błony komórkowej poprzez powstrzymywanie pewnych enzymów. Źródłem fluorkowego zatrucia może być woda pitna zawierająca 1 ppm lub więcej fluorku, związki fluoru w płynach owadobójczych”.
Do objawów zatrucia fluorem zaliczyć należy: biegunkę, bóle brzucha, wymioty, ślinotok. Zbyt duże jego spożycie w wodzie pitnej i pożywieniu może być przyczyną fluorozy – choroby, której objawy występują w szkliwie zębów, kościach i ścięgnach –  która powoduje deformację kości i stawów, bóle kości, mięśni i głowy, apatię, senność, zaburzenia koordynacji ruchowej, drżenia, uszkodzenie organów wewnętrznych (nerek, wątroby), a także wzroku.

Stanowisko Polskich Ekspertów

W dokumencie “Stanowisko polskich Ekspertów dotyczące indywidualnej profilaktyki fluorkowej choroby próchnicowej u dzieci i młodzieży” znajdziemy potwierdzenie konieczności stosowania past do zębów zawierających fluor, co więcej autorzy zalecają stosowanie środków profilaktycznych zawierających związki fluoru, żeby zapobiegać  chorobie próchnicowej. W tym samym dokumencie przeczytamy również, że profilaktyka fluorkowa nie zmniejsza na stałe ryzyka choroby próchnicowej, natomiast nadmierne stosowanie fluoru może być przyczyną fluorozy zębów. Korzystniejsze jest stosowanie metod egzogennych (kontaktowych, takich jak szczotkowanie lub płukanie), zapewniających obecność fluoru w środowisku jamy ustnej po wyrznięciu się zębów”.
W 2015 roku grupa posłów wystosowała do Ministra Zdrowia interpelację w sprawie przeprowadzanych w szkołach zabiegów fluoryzacji. W piśmie powołano się na wyniki zagranicznych badań, według których fluor jest substancją toksyczną a jego podawanie dzieciom może prowadzić do wielu poważnych zaburzeń zdrowotnych. W odpowiedzi na interpelację Ministerstwo Zdrowia uznało profilaktykę fluorkową za działanie odgrywające ważną rolę w zwalczaniu próchnicy zębów w oparciu o liczne opinie specjalistów, w tym konsultantów krajowych i wojewódzkich w dziedzinach stomatologicznych. Tym samym podjęto decyzję, aby takie działanie profilaktyczne było finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Ministerstwo nie przewiduje zaprzestania finansowania przez NFZ zabiegów fluoryzacji zębów u dzieci. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 24 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, “pielęgniarka lub higienistka szkolna prowadzi u uczniów szkoły podstawowej znajdujących się na obszarach, gdzie poziom fluorków w wodzie pitnej nie przekracza wartości 1 mg/l, grupową profilaktykę fluorkową metodą nadzorowanego szczotkowania zębów preparatami fluorkowymi 6 razy w roku w odstępach 6 tygodni”.

Zalecenia amerykańskich i europejskich dentystów

Według zaleceń AAPD (American Academy of Pediatric Dentistry) oraz EAPD (European Archives of Paediatric Dentistry) od samego początku w ramach profilaktyki próchnicy u dzieci należy używać pasty z fluorem. Do 6. roku życia należy modyfikować ilość pasty nakładanej na szczoteczkę, a po 6. roku życia wprowadzać pastę dla dorosłych.  
W 2015 roku Amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (U.S. Department of Health and Human Services) zmienił wytyczne dotyczące zawartości fluoru w wodzie pitnej. Obecne zalecania dotyczące poziomu fluoru w wodzie ustalono na poziomie 0,7 mgF na litr wody. Poprzednie normy, obowiązujące od 1962 roku mówiły o 0,7 do 1,2 mgF/l. Zmianę tłumaczy się m.in. większym niż kilkadziesiąt lat wcześniej dostępem Amerykanów do produktów zawierających fluor.

Bezpieczna alternatywa dla fluoru

Zapotrzebowanie rynku na pasty nie zawierające fluoru jest coraz większa, w związku z czym producenci proponują kilka rozwiązań. Jednym z nich jest dodawanie do produktów związków wapnia i fosforu. Największą skuteczność w odbudowie mikroubytków wykazuje jednak hydroksyapatyt (materiał biologiczny o składzie najbardziej zbliżonym do tego, jaki występuje w ludzkich kościach i zębach), przy czym im mniejsze cząsteczki tego składnika, tym preparat osiąga lepsze rezultaty w odbudowie zębów. Z jakiego powodu nie używa się powszechnie tego składnika przy produkcji pasty do zębów? Z powodów finansowych. Hydroksyapatyt pozyskiwany jest w skomplikowanych procesach technologicznych z substratów pochodzenia naturalnego (np. koralowców), w związku z czym pasty z jego zawartością są droższe i trudno dostępne.

Trudno podjąć decyzję o zaprzestaniu używaniu fluoru w pastach do zębów, tym bardziej że stomatolodzy i naukowcy nie potrafią wypracować jednoznacznego stanowiska na ten temat. Wbrew argumentom wysuwanym przez przeciwników tego pierwiastka naukowcy wskazują, że zbyt małe spożycie fluoru powoduje zmiany w szkliwie zębów, częstsze występowanie próchnicy zębów, osteoporozę i ryzyko złamań patologicznych. Szacując ilość spożytego fluoru, należy wziąć pod uwagę ilość i jakość wypitej wody, ilość herbaty a także spożywanych produktów, takich jak soja, ryby i jaja, które są głównym źródłem fluoru w diecie.

Źródła:

  1. ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4851520/
  2. ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=Artnik%20B%5BAuthor%5D&cauthor=true&cauthor_uid=27147921
  3. “Stanowisko polskich Ekspertów dotyczące indywidualnej profilaktyki fluorkowej choroby próchnicowej u dzieci i młodzieży”, Warszawa 2016.