środa, 13 marca 2019

Zdrowie na Wiosnę!



Wiosna to czas na odbudowę, która niestety nie wydarzy się bez naszego udziału. Stała zmiana diety na sezonową, znacznie pomaga w utrzymaniu organizmu w dobrej kondycji, ale nie jest jedynym elementem decydującym o tym, jak będzie funkcjonował. Równie ważne jest zadbanie o spokojną przestrzeń, ograniczenie stresu i wyciszenie umysłu. 

Jak odżywiać się wiosną?

Wiosną warto postawić przede wszystkim na dania lekkie, z mniejszą ilością tłuszczów nienasyconych a większą – witamin i przeciwutleniaczy. Ich doskonałym źródłem są:
  • zupy warzywne,
  • lżejsze dania z ryżem basmati, cukinią, zielonym groszkiem, brokułami,
  • kompoty z gruszek, jabłek, rodzynek, daktyla, z dodatkiem imbiru, kurkumy, cynamonu, ale bez cukru,
  • do każdego posiłku dodajmy zmielone siemię lniane, słonecznik, pestki dyni
  • do picia słabe herbaty ziołowe z kopru włoskiego, pokrzywy, liści malin,
  • siejmy kiełki i dodawajmy je do dań warzywnych, do kanapek,
  • pamiętajmy o używaniu każdego dnia produktów bogatych w cynk (np. kasza jaglana, która działa termostabilizująco i odkwaszająco, kasza gryczana niepalona) oraz witaminę C (sok z owoców dzikiej róży, sok z czarnej porzeczki z dodatkiem ciepłej wody, jabłka, natka pietruszki).

Dla osób, które mają tak zwany zabiegany tryb życia oraz o szczególnie obniżonej odporności, z pomocą przychodzi „zielona żywność”. Zawiera ona potężne ilości naturalnych, odżywczych oraz oczyszczających wartości, a jej jedzenie nie wymaga właściwie żadnego wysiłku. Zielona żywność to nazwa, która dotyczy przede wszystkim chlorelli oraz jęczmienia.

Sok z młodej trawy jęczmiennej to nic innego jak sok wyciśnięty z kilkudniowej trawy jęczmiennej i wysuszony w niskiej temperaturze, gotowy do ponownego połączenia z wodą. Otrzymujemy w ten sposób nektar gotowy do wypicia już po chwili. Podczas gdy sok z jęczmienia użyźnia i harmonizuje nasz organizm, chlorella dba o to, żeby usunąć z niego nagromadzone toksyny, bakterie, wirusy i pleśnie.

Sok z młodej trawy jęczmiennej jest także doskonałym pokarmem dla małego dziecka odstawianego od piersi. Jego Ph jest niemal identyczne jak mleka matki, a bogactwo naturalnych witamin, składników mineralnych, mikroelementów, antyoksydantów, chlorofilu, enzymów i innych korzystnych substancji w doskonałych proporcjach sprawia, że nazywany jest zielonym mlekiem.

Chlorella  (alga słodkowodna) jest także wspaniałym źródłem naturalnych witamin i  chlorofilu, posiada też bogactwo błonnika, który skutecznie i w sposób naturalny oczyszcza i detoksykuje organizm, wspierając  go w walce z alergiami i chorobami skóry. Jest również skuteczna w leczeniu atopowego zapalenia skóry i łuszczycy.




Dzieci spożywające Zielone Produkty dużo rzadziej zapadają na choroby układu oddechowego. Kiedy obserwujemy, że nasze dziecko zaczyna „coś brać”, możemy podać mu więcej chlorelli przez kilka dni. Pomożemy w ten sposób organizmowi szybciej i skuteczniej poradzić sobie z  chorobą. Zielona Żywność przywraca naturalną równowagę kwasowo-zasadową, jest dwa razy skuteczniejszym niż szpinak, najbardziej całościowym produktem zasadotwórczym. Pomaga bardzo skutecznie zapobiegać anemii i leczyć ją, poprawia wchłanianie i oczyszcza drogi trawienne. Zielona Żywność jest minimalnie przetworzona. Przyjmuje się, że wystarczy wypić kilka łyków soku z młodej trawy, aby uzyskać efekt zjedzenia dużego ekologicznego brokuła, i to na surowo.

Dieta probiotyczna!
Po oczyszczaniu przychodzi czas na odbudowę flory bakteryjnej. To o tyle ważne, że jelita są wrotami naszej odporności i od ich stanu zależą możliwości wchłaniania składników odżywczych z pokarmu. W odbudowie flory bakteryjnej pomagają naturalne probiotyki:
Warto przy tym pamiętać, że bakterie probiotyczne czerpią energię z trawienia wielocukrów roślinnych, czyli kasz pełnoziarnistych oraz błonnika.

Kiszonki – zakwas z buraków i kapusty

Zakwasy warzywne to prawdziwe napoje mocy. Są źródłem naturalnych probiotyków, które sprawią, że nasza mikroflora jelitowa będzie szczęśliwa! Ponadto wzmacniają organizm, przyśpieszają jego detoksykację, hamują rozwój szkodliwych bakterii i niszczą wolne rodniki. Zawarte w nich laktobakterie odbudowują florę bakteryjną jelit, dlatego świetnie sprawdzą się jako osłona i wsparcie w trakcie lub po antybiotykoterapii.

Probiotyki poprawiają szczelność jelit, chroniąc je przed szkodliwymi bakteriami. Zakwaszają florę jelitową, dzięki czemu stanowią dodatkową ochronę przed namnażaniem się bakteryjnych intruzów. Mają masę korzystnych właściwości, dlatego warto sięgać po nie codziennie. Zdecydowanie polecamy probiotyki naturalne!

W diecie stymulującej odporność nie może zabraknąć oleju z czarnuszki. Jego pozytywny wpływ na układ immunologiczny został udowodniony naukowo. Olej z czarnuszki można podawać już nawet dzieciom po pierwszym roku życia.

Poza olejem z czarnuszki, warto zwrócić szczególną uwagę na olej lniany i rydzowy. Olej lniany ze względu na korzystną proporcję kwasów Omega-3 i 6 uważany jest za jeden z najzdrowszych tłuszczy roślinnych. Wzbogaci dietę i ułatwi wchłanianie witamin z posiłków. Idealny do twarożku, ulubionej surówki z marchewki i do maczania chleba.


Pamiętajmy, że odpowiednia ilość płynów to podstawa zdrowia!
Pijmy wodę, herbatę czy przygotowane przez nas kompoty. Unikajmy słodzonych i gazowanych napojów. Dlaczego odpowiednie nawodnienie jest tak ważne? 
Woda oczyszcza organizm z toksyn, dzięki czemu staje się on silniejszy. Przyspiesza także metabolizm, bierze udział w procesach trawiennych, reguluje temperaturę ciała, a także pomaga pozbywać się produktów przemiany materii.

Ruszajmy się na świeżym powietrzu!

Naukowcy twierdzą, że obok zdrowej diety, to właśnie ruch ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego działania układu immunologicznego.  
Ruch zwiększa liczbę oraz aktywność makrofagów i krwinek białych, które są odpowiedzialne za walkę z drobnoustrojami. Ponadto dotlenione komórki ciała są bardziej odporne i rzadziej padają ofiarą bakterii oraz wirusów. Aktywność fizyczna usprawnia także działanie układu oddechowego, krążenia, trawiennego oraz nerwowego. Co ważne, ruch obniża poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. To istotne, ponieważ osoby długotrwale narażone na stres częściej zapadają na infekcje, choroby serca czy choroby nowotworowe.

Myjmy ręce!

Po skorzystaniu z toalety, powrocie z podwórka, czy przed jedzeniem – warto zadbać o to, żeby mycie rąk jak najwcześniej weszło naszym dzieciom w krew. Dlaczego to tak ważne? Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że aż 69% zakażeń przewodu pokarmowego może być spowodowane niewłaściwą higieną. Choroby brudnych rąk to przede wszystkim salmonelloza, owsiki, lamblioza, ale także grypa, wirusowe zapalenie wątroby, zarażenie rotawirusami czy tasiemcem.
Mycie rąk nie jest jednak czynnością banalnie prostą. Aby pozbyć się 90% groźnych bakterii należy myć ręce wodą z mydłem przez 15 sekund. Pół minuty pozwala usunąć praktycznie wszystkie drobnoustroje. Okazuje się jednak, że zazwyczaj myjemy dłonie przez około 5 sekund. To zdecydowanie zbyt krótko, aby dokładnie je oczyścić. Warto także pamiętać o dokładnym suszeniu, ponieważ wilgoć sprzyja rozwojowi bakterii.

SUPLEMENTUJMY WITAMINĘ D!

Witamina D bierze udział w budowaniu mocnych kości i zębów. Ale to nie jedyna jej zaleta. Wspiera również układ odpornościowy, dzięki czemu lepiej radzi on sobie z różnego rodzaju infekcjami. Naukowcy twierdzą, że 90% Polaków zmaga się z niedoborem witaminy D.
Jej podstawowym źródłem jest ekspozycja na promienie słoneczne. W naszym kraju pełna synteza skórna jest możliwa w okresie od maja do września przy odpowiednich warunkach atmosferycznych, ubiorze i czasie aktywności na świeżym powietrzu. Najlepiej jest odsłaniać większe partie ciała (nogi i ręce) od godziny 10 do 15 przez minimum 15 minut dziennie.

Kolejnym źródłem witaminy D jest dieta, dlatego zaleca się częste spożywanie ryb – węgorza, łososia, śledzia, dorsza oraz makreli, ale także jaj, sera żółtego i mleka. Warto jednak wiedzieć, że jedzenie pokrywa maksymalnie 20% dziennego zapotrzebowania. W naszej strefie klimatycznej należy więc suplementować witaminę D od października do kwietnia. 

Przepisy:

1. Kapusta kiszona

Kiszona kapusta zawiera więcej witaminy B12, B6 i PP, niż świeża. Zawarta w niej witamina C  jest bardzo dobrym środkiem zapobiegającym przeziębieniom. Sok, który wytwarza się podczas kiszenia, warto pić codziennie przed posiłkiem – to napój pełen witamin, który poprawia apetyt i trawienie oraz naturalnie dezynfekuje układ trawienny.

Domowa kapusta kiszona

Składniki:

  • 5 kg białej kapusty,
  • 100 g soli,
  • 5 marchewek,
  • koper,
  • 1 łyżka kminku.

Przygotowanie:

Kapustę poszatkuj, marchew zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Warzywa wymieszaj, posyp solą i ugniataj ręką do czasu, aż puści sok. Na dnie beczki połóż koper, następnie kapustę i marchew wymieszane z kminkiem. Całość obciąż talerzem, na którym połóż kamień. Kiś około trzech tygodni, w temperaturze pokojowej. Codziennie przebijaj kapustę tłuczkiem, aby się odgazowała. Po trzech tygodniach rozłóż do litrowych słoików i szczelnie zakręć.

2. Ogórki kiszone

Bogate w witaminy z grupy B, które wpływają na poprawę działania układu nerwowego i koncentrację. Bakterie kwasu mlekowego, namnażane w czasie kiszenia, poprawiają trawienie i likwidują toksyny z organizmu.

Domowe ogórki kiszone

Składniki:

  • 15 kg ogórków gruntowych,
  • 500 g soli kamiennej niejodowanej,
  • 10-12 litrów wody,
  • pęczek kopru z nasionami,
  • 2 główki czosnku,
  • 2-3 łyżki gorczycy,
  • kilka listków laurowych,
  • 2 łyżki ziela angielskiego,
  • 1 łyżka czarnego pieprzu,
  • 3 korzenie chrzanu.

Przygotowanie:

W małym garnku zagotuj 2 litry wody z 500 g soli. Solankę ostudź. Do beczki włóż ogórki, przekrojone w poprzek główki czosnku, przyprawy, koper i chrzan. Całość zalej solanką i uzupełnij zimną wodą w takiej ilości, aby przykryła ogórki. Obciąż je talerzem z kamieniem. Całość zakręć i zostaw na tydzień lub dwa w temperaturze pokojowej. Ukiszone ogórki przełóż w słoiki, zalej sokiem z beczki i pasteryzuj przez około 15 minut w wodzie nagrzanej do maksymalnie 80 stopni.

3. Rejuvelac

Rejuvelac to fermentowany napój z kiełkujących nasion pszenicy, żyta, jęczmienia, prosa, gryki, quinoa lub innych ziaren. Bogaty w witaminy grupy B, witaminy K, enzymy, białka, proteiny, węglowodany, kwas mlekowy oraz amylazy. Znajdziemy w nim probiotyki takie jak Lactobacilli oraz Aspergillus, które wzmacniają układ odpornościowych.

Składniki:

  • 1 szklanka suchych nasion gryki niepalonej,
  • 1,5 litra wody,
  • woda do płukania.

Przygotowanie:

Grykę opłucz, wsyp do słoika i zalej dwiema szklankami wody. Przykryj gazą i odstaw w ciepłe miejsce na 8-10 godzin. Po tym czasie nasionka wylej na sitko i płucz przez dwie minuty. Przełóż do słoika i ponownie zakryj gazą. Odstaw w ciepłe miejsce na 36 godzin. Codziennie, trzy razy opłukuj ziarna wodą. Po tym czasie powinny zacząć puszczać ogonki.
Opłucz je ponownie, przełóż do 2-litrowego słoja, wsyp skiełkowane nasiona i wlej około 1,5 litra wody. Przykryj gazą i odstaw w ciepłe miejsce na 48 godzin. Woda zmętnieje i pojawi się dużo bąbelków. To oznacza, że zaczął się proces fermentacji.
Po 48 godzinach ustaw sitko nad czystą miską i przelej nasiona. Płyn, który w ten sposób uzyskasz, to Rejuvelac. Wlej go do czystych butelek i przechowuj w lodówce. Nasionka możesz dodać do chleba.

4. Kombucha

Zwana grzybkiem herbacianym, jest symbiotyczną kolonią bakterii i drożdży, która przerabia cukier na kwas glukuronowy, odgrywający istotną rolę w procesie detoksykacji. Grzyb kombucha dodany do posłodzonej herbaty zaczyna proces fermentacji, na skutek którego powstaje napój bogaty m.in. w witaminy z grupy B, aminokwasy, kwas askorbinowy i liczne składniki mineralne. Ten napój świetnie działa również na układ odpornościowy.

Składniki:

  • 1 kombucha,
  • 2 łyżki octu jabłkowego lub winnego,
  • 1 szklanka cukru trzcinowego nierafinowanego,
  • 3 litry wody,
  • 6-7 torebek herbaty.

Przygotowanie:

Przyrządź w klasyczny sposób herbatę (z podanej proporcji wody i ilości torebek). Przestudź i przelej do słoja. Dodaj odrobinę octu i kombuchę. Na wierzch słoika naciągnij gazę. Napój odstaw na 5-7 dni. W tym czasie napój zacznie fermentować. To znak, ze drożdże przekształcają cukier w dwutlenek węgla.
Po 15 dniach czas na drugą fermentację. Bez tego etapu z herbaty po 2-4 miesiącach powstanie zwykły ocet. Całość przechowuj w butelkach w lodówce. Aby kombucha była aktywna, możesz ją poddawać stałej fermentacji – po dwóch dniach do słoja dolewasz tyle wody z herbatą i cukrem, ile zdołałeś wypić. W ten sposób twój napój nigdy się nie skończy.

5. Zakwas z buraków

Podobnie jak kiszona kapusta czy ogórki, jest bogatym źródłem witaminy C, kwasu mlekowego, kwasu foliowego, witamin z grupy B i wielu minerałów. Zawiera także żelazo, wapń, magnez i potas.

Składniki:

  • 5 kg obranych buraków,
  • 5 litrów wody,
  • 1 główka czosnku,
  • skórka z 1 kromki ciemnego chleba na zakwasie,
  • 1 cebula,
  • 3 czubate łyżki soli kamiennej,
  • mielony, czarny pieprz,
  • 5 listków laurowych,
  • garść ziaren ziela angielskiego.

Przygotowanie:

Buraki i cebulę pokrój na cienkie plasterki. Główkę czosnku przetnij w poprzek na dwie części. Warzywa włóż do naczynia kamionkowego, zalej wodą, dodaj skórkę z chleba i przyprawy. Wymieszaj. Na powierzchni połóż talerz, obciąż go i dociśnij buraki do dna (inaczej spleśnieją i napój będzie do wyrzucenia!). Odstaw na 3-5 dni w ciepłe miejsce. Gotowy zakwas zlej do słoików, szczelnie zakręć i przechowuj w lodówce.

6. Kwas chlebowy

Produkowany na drożdżach i bakteriach kwasu mlekowego ma smak chleba razowego i świetnie gasi pragnienie. To tradycyjny napój spożywany na Podlasiu, będący naturalnym probiotykiem o niesamowitych właściwościach prozdrowotnych.

Składniki:

  • 1 kg chleba razowego na zakwasie,
  • 8 litrów wody,
  • 0,5 kg cukru,
  • sok z 3 cytryn,
  • 1 łyżeczka drożdży,
  • rodzynki.

Przygotowanie:

Wodę zagotuj w dużym garnku i wrzuć do niej chleb. Odstaw roztwór na 24 godziny. Następnie przecedź przez gęste sito. Chleb wyciśnij przez gazę. Dodaj do roztworu cukier, sok z cytryn, drożdże i uzupełnij przegotowaną (to ważne) wodą, do pojemności 8 litrów. Zostaw na 12-24 godziny. Zdejmuj szum z wierzchu. Następnie przecedź napój przez gęste sito i rozlej do butelek. Osad, który jest na dnie garnka, powinien zostać wylany. Do każdej z butelek wrzuć 2-3 rodzynki. Zamknij butelki i odstaw w chłodne miejsce. Kiedy rodzynki przemieszczą się w górę – kwas nadaje się do picia.
Uwaga: niektóre źródła podają, że z powodu fermentacji w kwasie chlebowym znajdują się śladowe ilości alkoholu, dlatego lepiej nie podawać go dzieciom.

7. Roślinny kefir sojowy

Czyli roślinna alternatywa dla kefirów na bazie mleka krowiego, bogata w aktywne bakterie probiotyczne.

Składniki:

  • 2-3 łyżki ziaren kefirowych (znajdziesz je pod nazwą: grzybek tybetański),
  • 500 ml mleka sojowego,
  • 2-3 płaskie łyżki mleka sojowego w proszku,
  • 2 łyżeczki syropu klonowego.

Przygotowanie:

Wymieszaj mleko sojowe z mlekiem sojowym w proszku i syropem. Przelej je do słoika, dodaj ziarna kefirowe i ponownie wymieszaj drewnianą łyżką. Słoik przykryj gazą i odstaw na 24-48 godzin. Następnie przelej mieszankę przez sito do miski, delikatnie mieszając. Pozostałe na sitku ziarna włóż do świeżego mleka sojowego z mlekiem w proszku i syropem. Proces możesz powtarzać w nieskończoność, by zawsze mieć pod ręką roślinny, zdrowy kefir.

Na Zdrowie!


Źródło:
Portal, który serdecznie polecamy: https://dziecisawazne.pl/