poniedziałek, 9 września 2019

Profilaktyka przeciwko wszawicy




Dzisiaj temat na czasie, zwłaszcza,że zaczął się czas szkolny i przedszkolny.
Naturalne sposoby na wszy, TO szczególnie olejki eteryczne. I to nie byle jakie!
Praktycznie każdego roku już od września każdy rodzic powinien być wyczulony na objawy wszawicy u swojego dziecka. Jeśli jesteś rodzicem, a dziecko nigdy w życiu nie przyniosło ci do domu wszy, to znaczy, że jesteś naprawdę wyjątkowym szczęściarzem!
To nic, że mamy XXI wiek i wysoki poziom higieny – wszy drwią sobie z tego i atakują regularnie każdego roku w szkołach i przedszkolach, a szczyt zachorowań przypada właśnie na pierwsze tygodnie nowego roku szkolnego, kiedy dzieci wracają z wakacji, z obozów i kolonii. Problem dotyczy rodzin na całym świecie, w każdej strefie geograficznej, w krajach pierwszego, drugiego i trzeciego świata jednakowo.
Wszawica to choroba pasożytnicza, którą dosyć łatwo stwierdzić samodzielnie (bez pomocy lekarza), a jej symptomy są raczej jasne: dziecko bardzo często się drapie (potylica oraz za uszami to szczególnie wrażliwe rejony), niespokojnie śpi (wszy lubią żerować nocą, dlatego świąd się nasila) zaś po bliższym przyjrzeniu się widać grasujące na włosach wszy i/lub złożone przez nie owalne jaja czyli gnidy, sztywno przyklejone do włosa.
Często uważa się, że wszawica bierze się z brudu, jednak jest to tylko mit. Prawda jest zupełnie inna. Wszy głowowe niezmiernie łatwo przechodzą z jednej głowy na drugą, dlatego nie ma sensu robić z tego “wstydliwego problemu”. Nawet największych czyścioszków wszawica nie oszczędza. Ani tych, co nawet i najpilniej dbają o siebie i doskonale się odżywiają.
Jak pozbyć się wszy?
W aptece znajdziemy szereg gotowych preparatów, zarówno chemicznych (opartych na pestycydach, np. na permetrynie) jak i bardziej naturalnych – ziołowych (np. piołunowo-wrotyczowa nalewka Artemisol czy też Delacet – nalewka z ziela ostróżeczki).
Chemiczne środki są skuteczne, ale do czasu. Niektóre źródła donoszą, że wszy coraz bardziej uodparniają się na permetrynę, poza tym nie jest ona pozbawiona skutków ubocznych dla człowieka (w końcu jest to… pestycyd).
Z mniej toksycznych środków aptecznych w ofercie handlowej znajdziemy również środki oparte na silikonach (dimetikon, cyklometikon-5) blokujących układ oddechowy owada oraz rozpuszczających wydzielinę dzięki której jego jaja przyklejone są do włosa. Taka ciekawostka przy okazji: dimetikon jest to ta sama substancja, którą stosuje się w lekach na wzdęcia (typu Espumisan, Esputikon itp.). W przypadku wszy stosuje się ją jednak zewnętrznie.
Czy można bez chemii pozbyć się wszy?
Można jak najbardziej.
Wszy do życia potrzebują ludzkiej krwi oraz tlenu, jednak potrafią żyć bez dostępu tlenu nawet do 11 godzin, dlatego skutecznym domowym sposobem jest po prostu… udusić je odcinając im dostęp tlenu.  Kurację należy w związku z tym przeprowadzać najlepiej na noc.
Trzeba też pamiętać o powtarzaniu kuracji (2-3 razy, co ok. 5-10 dni) aby pozbyć się wszystkich osobników dorosłych, larw oraz jaj.
Sprzymierzeńcami w walce z wszami będą dostępne w każdym domu środki jak oliwa lub olej kokosowy, oraz olejki eteryczne. Często zalecany domowy sposób czyli ocet potrafi podrażnić skórę, szczególnie delikatną skórę u dzieci, zaś z jego skutecznością różnie bywa.
Do wyczesywania martwych wszy oraz gnid konieczny będzie specjalny bardzo gęsty grzebień higieniczny (do nabycia w drogeriach i aptekach).
Ponieważ wszy robią się coraz bardziej odporne na permetrynę, naukowcy szukają naturalnych sposobów na pozbycie się uciążliwych owadów. Okazuje się, że znakomitym sposobem są poczciwe olejki eteryczne. Nie mają skutków ubocznych, jedynie przed ich zastosowaniem należy zrobić próbę kontaktową na skórze czy nasz organizm nie reaguje uczuleniem na dany olejek eteryczny (aczkolwiek zdarza się to raczej rzadko).

Jakie olejki eteryczne są skuteczne w walce z wszami?

Otóż w badaniu naukowym opublikowanym w czasopiśmie European Journal of Pediatrics użyto mieszanki oleju kokosowego oraz olejku eterycznego anyżowego. Okazało się to nawet skuteczniejsze w ubijaniu wszy niż chemiczny środek oparty na permetrynie!
Z kolei izraelscy badacze porównali działanie chemicznego środka (opartego na permetrynie) z naturalnym remedium zwanym “Chick-Chack”. Jest to mieszanka oleju kokosowego oraz dwóch olejków eterycznych – olejku anyżowego i ylang-ylang:
Naturalny środek zawierający te dwa olejki eteryczne aplikowany był na włosy trzykrotnie, w pięciodniowych odstępach czasu. Wyniki tego badania (w którym wzięło udział 119 dzieci) opublikowano w czasopiśmie Israel Medical Association Journal: naturalny środek był nawet bardziej skuteczny od chemicznego – jeszcze raz natura wygrała! 🙂
Dodatkowym bonusem jest jeszcze fakt, że na olejki eteryczne wszy nie są w stanie się uodpornić. A na permetrynę niestety tak.

A może mikstura?

Aromaterapeuta i naturopata dr Eric Zieliński proponuje z kolei taką oto miksturę, którą wypróbował na swoich dzieciach. Jest to mieszanka 100 ml oleju bazowego i 30 kropli olejków eterycznych (sześciu różnych):
  • 100 ml oleju bazowego (może być nawet oliwa z oliwek),
  • 5 kropli olejku eterycznego eukaliptusowego
  • 5 kropli olejku eterycznego miętowego
  • 5 kropli olejku eterycznego lawendowego
  • 5 kropli olejku eterycznego cytrynowego
  • 5 kropli olejku eterycznego z drzewa herbacianego
  • 5 kropli olejku eterycznego rozmarynowego
Jeśli wszy usuwamy u dzieci poniżej lat 3, to zamiast olejku miętowego użyć trzeba olejku geraniowego.
Zabieg robimy na noc. Włosy (jeśli są dłuższe to wiążemy w kucyk) dobrze nasączamy miksturą i zakładamy plastikowy czepek z folii. Poduszkę również zawijamy w plastikową folię (np. reklamówkę czy worek foliowy) i na to kładziemy ręcznik (najlepiej taki, którego w razie czego nie będzie nam szkoda wyrzucić).
Rano myjemy włosy szamponem (jeśli szampon będzie niewystarczający, to można podeprzeć się odrobiną płynu do naczyń, a dopiero potem użyć szamponu). Następnie wyczesujemy włosy grzebieniem higienicznym. Można też użyć grzebienia elektronicznego. Zabieg powtarzamy codziennie lub co drugi dzień przez minimum tydzień, aby być pewnym, że wszy zostały wytępione do końca.
Naturalne sposoby na wszy

Profilaktyka przeciwko wszawicy

Dr Zieliński sugeruje, aby sprawdzoną przez niego mieszankę olejków eterycznych dodać również do naszego codziennego szamponu, co może pomóc odstraszyć robactwo.
Wszy nie potrafią żyć długo poza ludzką głową (max. ok. 1-2 dni). Dlatego w ramach profilaktyki najważniejsze jest unikanie bezpośredniego kontaktu (głowa do głowy) z zarażoną osobą czy też korzystanie z cudzych grzebieni i szczotek do włosów, spinek, czapek itd., a długie włosy najlepiej jest ciasno upinać. Wszy nie potrafią skakać, pływać ani latać, jednak potrafią bardzo szybko się poruszać (nawet do 23 cm na sekundę).
No i nie ma co się wstydzić: jeśli u naszego dziecka pojawili się na głowie niechciani goście – trzeba koniecznie powiadomić szkołę lub przedszkole aby ostrzec innych. W przeciwnym razie nasza walka z lokatorami we włosach może nie mieć końca. Należy wyeliminować wszystkie źródła zakażenia. Jeśli nasze dziecko zostało zakażone, to kurację powinni przeprowadzić wszyscy domownicy.
I na koniec najważniejsze: obserwujmy nasze pociechy czy nie drapią się w główkę, sprawdzajmy im często włosy i reagujmy od razu jeśli zauważymy objawy infestacji.

Źródło: Akademia witalności
portal o zdrowiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz