wtorek, 27 maja 2014

Naturalne sposoby na...



    Robi się coraz cieplej, a co za tym idzie zakładamy naszym dzieciom letnie ubrania. Odsłonięte łokcie i kolana to najczęstsze miejsca siniaków, otarć, zadrapań, itp. Na wszystkie te bolesne dolegliwości są naturalne sposoby i właśnie na nich się dzisiaj skoncentrujemy.

Skaleczenia, otarcia i zadrapania
Po pierwsze – nie panikuj! Jeżeli dziecko zobaczy nieopanowanego rodzica, to dopiero się przestraszy i trudno je będzie uspokoić. Upadki są wpisane w dziecięcą naturę i trzeba do tego widoku przywyknąć. Podstawową czynnością jest przemycie (a zarazem oczyszczenie) rany wodą, najlepiej pod bieżącą i zimną, a następnie odkażenie jej spirytusem lub jodyną. Nigdy nie dotykaj rany rękoma, zwłaszcza jeżeli nie są czyste. Podczas dezynfekcji staraj się nie polewać bezpośrednio na ranę, tylko na jej obrzeża.  Absolutnie nie kładź na ranę chusteczki higienicznej, waty ani ligniny, ponieważ może to dodatkowo zanieczyścić miejsce skaleczenia.  Wszelkie obrażenia najszybciej się regenerują, kiedy dociera do nich powietrze, dlatego niezbędny jest oddychający plaster lub bandaż.
Po wykonaniu zasadniczych czynności można zająć się łagodzeniem bólu i przyspieszaniem gojenia.
Z pomocą nadciąga kapusta. To naturalny „antybiotyk” przyspieszający gojenie. Wystarczy pokroić ją na drobne kawałki, przyłożyć do rany i owinąć bandażem elastycznym, żeby się nie zsuwała. Wskazane jest zmiękczenie liści przed nałożeniem ich na ranę. Można je sparzyć wrzątkiem lub moczyć w oleju słonecznikowym przez 20 minut.  Okład należy zmieniać co 3-4h.
      Drugim ratunkiem jest banan, a konkretnie jego skórka, która zawiera witaminę F odpowiedzialną za przyspieszenie w gojeniu ran. Oprócz tego ma działanie dezynfekujące. Także banana daj dziecku do zjedzenia, a skórkę wewnętrzną stroną połóż na ranę i zabezpiecz bandażem elastycznym. Okład wystarczy na 2-3 godziny.
    Ulgę w cierpieniu przyniesie również okład z aloesu, szybki i prosty do przygotowania. Pokrojony na plasterki aloes należy przyłożyć do rany miejscem, które wypuszcza sok. Na koniec owinąć bandażem. Okład zmieniać co 3-4 godziny.
      Kolejnym rozwiązaniem są suszone płatki słonecznika. Jedną łyżkę płatków zalej 1,5 szklanki ciepłej wody i gotuj około 3 minuty pod przykryciem. Następnie odstaw do wystygnięcia, po czym odcedź i w formie kompresu nałóż na ranę lub otarcie.
Trzeba jednak pamiętać, że gdy skaleczenie jest głębokie i bardzo zabrudzone to lepiej skontaktować się z lekarzem.

Siniaki
Przepis na miksturę łagodzącą ból siniaków:
1 łyżeczka kory wierzby
½ łyżeczki kory kasztanowca
½ łyżeczki ziela ruty

Wszystkie składniki wymieszaj, zalej szklanką wrzątku, a następnie gotuj przez 5 minut pod przykryciem.  Po ostygnięciu wywar nadaje się jako kompres.
Owe produkty są dostępne po bardzo niskich cenach w aptekach i sklepach zielarskich, warto się w nie zaopatrzyć. Zwłaszcza, że mają jeszcze szereg innych zastosowań leczniczych.
Koszt ok. 2-3 zł za 50g.

środa, 14 maja 2014

Jeżeli już smażyć... to na czym?



          Najzdrowiej dla naszego organizmu byłoby, gdybyśmy w ogóle nie smażyli. Jednakże wszyscy wiemy jak ciężko jest odmówić sobie tego rodzaju przysmaków. Dlatego też skupię się na tym jaki tłuszcz wybrać, aby było to jak najmniej szkodliwe.
      Kiedyś smażyło się tylko na smalcu i maśle, są to tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Obecnie najczęściej stosowany jest olej i oliwa, rzadziej margaryna, czyli tłuszcze pochodzenia roślinnego. Oba rodzaje zawierają kwasy tłuszczowe (nasycone, jednonienasycone i wielonienasycone), które odgrywają kluczową rolę w doborze tłuszczu do smażenia. Podczas smażenia temperatura waha się od ponad 100 do 250°C. Wysoka temperatura powoduje rozkład tłuszczu, w wyniku czego powstaje akroleina oraz akrylamid. Są to związki chemiczne o właściwościach rakotwórczych. Dlatego też przy wyborze tłuszczu należy kierować się tzw. wysokim punktem dymienia. Trzeba zwracać uwagę przy jakiej temperaturze dany tłuszcz ulega termicznemu rozkładowi (czyli po prostu kiedy zaczyna się dymić i śmierdzieć :) ). Oczywiście im wyższy punkt dymienia tym lepiej.
     Kolejnym ważnym elementem jest zawartość kwasów tłuszczowych. Największą odpornością na wysoką temperaturę charakteryzują się kwasy tłuszczowe nasycone, następnie jednonienasycone, a najszybciej rozpadają się kwasy wielonienasycone. Najbardziej optymalne są kwasy jednonienasycone bowiem nadmiar kwasów nasyconych jest niewskazany ze zdrowotnego punktu widzenia.
Ostatnią istotną kwestią jest sposób wyprodukowania tłuszczu, czyli: rafinowany lub tłoczony na zimno. Oliwa lub olej rafinowany (oczyszczony) jest bezpieczniejszy i bardziej trwały niż tłoczony na zimno, może być dłużej przechowywany i nie straci swoich właściwości. 

Biorąc pod uwagę powyżej opisane kryteria, tłuszcze, które najlepiej nadają się do smażenia to:
1.      Oliwa z oliwek (rafinowana, punkt dymienia 225°C).
2.      Olej ryżowy (rafinowany, punkt dymienia 250°C).
3.      Olej rzepakowy (rafinowany, punkt dymienia 205°C).
4.      Olej sojowy (rafinowany, punkt dymienia 230°C).
5.      Olej słonecznikowy (rafinowany, punkt dymienia 225°C).

Olej sojowy i słonecznikowy ma co prawda wysoki punkt dymienia, ale zawiera dużo wielonienasyconych kwasów, stąd lepiej wybierać spośród pierwszych trzech produktów. Masła i margaryny w ogóle nie poleca się do smażenia, wyjątek stanowi jajecznica na maśle, gdyż zanim masło ulegnie rozkładowi, to białko jajka dawno się już zetnie. Oleje słonecznikowe oraz lniane tłoczone na zimno również nie nadają się do smażenia. Obfitują one w kwasy tłuszczowe wielonienasycone, a ich punkt dymienia to zaledwie 110°C. Nawet oliwa z oliwek extra virgin nie jest do końca odpowiednia gdyż łatwo ją przegrzać (punkt dymienia 160°C). Lepiej ją stosować na zimno, np. do sałatek.
        Niestety, tam gdzie pojawia się smażony olej, zawsze będzie tłusto, kalorycznie i niezdrowo. Dlatego też starajmy się ograniczać spożywanie smażonych potraw i czytajmy skład wybranego tłuszczu.


wtorek, 6 maja 2014

Tajemnicze symbole cz. 3

Kolejnym działem, jakim się zajmiemy będą kosmetyki i detergenty. Są one na co dzień obecne w naszym życiu, stąd właściwe czytanie ich etykiet jest bardzo przydatne.


Czas po otwarciu (PAO: Period After Opening) – wskazuje przez ile miesięcy  (M) dany kosmetyk można bezpiecznie używać, licząc od dnia jego otwarcia. 
http://www.ionc.info/
Certyfikat ekologiczny – symbol znajduje się na kosmetykach wyprodukowanych wyłącznie z naturalnych surowców, w sposób bezpieczny dla środowiska. Produkty te konserwowane są tylko naturalnymi metodami.
BDIH oznacza, że kosmetyki nie były testowane na zwierzętach. Poza tym do ich wyprodukowania nie zastosowano:
- substancji zapachowych,
- surowców pozyskiwanych z martwych zwierząt,
- syntetycznych środków barwiących,
- substancji uzyskanych w wyniku destylacji ropy naftowej, np. parafiny.

Kontrola wagi lub objętości – opakowanie zostało napełnione zgodnie z normami UE. Symbol wskazuje też na to, że producent korzysta z systemu kontroli objętości lub wagi. 


Przyjazny ozonowi – dotyczy produktów w aerozolu, nie zawierających freonów, czyli substancji, które niszczą powłokę ozonową. 

http://www.pcbc.gov.pl/ecolabel/
Oznakowanie ekologiczne UE (Ecolabel) – produkty z tym znakiem spełniają kryteria UE i są mniej szkodliwe dla środowiska, niż inne tego typu artykuły. 

INCI – symbol oznacza, że do opakowania dołączona jest ulotka informująca o składzie kosmetyku i jego zastosowaniu.

Nie testowane na zwierzętach – symbol królika oznacza, że kosmetyki na żadnym z etapów produkcji, nie były testowane na zwierzętach. Inne tego typu oznaczenia to: BWC (Beauty Without Cruelty = piękno bez okrucieństwa) oraz Animal Friendly = przyjazne zwierzętom. 

Ochrona przed promieniami UVA – oznaczenie wskazuje na kompleksową ochronę przed promieniowaniem UV. Kosmetyki promieniochronne zawierają zazwyczaj jedynie filtry przeciw promieniowaniu UVB, natomiast promieniowanie UVA jest o wiele bardziej szkodliwe, ponieważ dociera do głębszych warstw naszej skóry. 

SPF - Wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej – informuje o stopniu ochrony przed promieniowaniem UVB–SPF (Sun Protection Factor). Im większa liczba  przy SPF, tym lepsza ochrona przed promieniowaniem UVB. Wartość liczby wskazuje czas bezpiecznego opalania się w ciągu dnia, w określonych warunkach. Przykładowo, kosmetyk zawierający SPF 15 może wydłużyć bezpieczny czas przebywania na słońcu 15 razy).



Program zrównoważonego czyszczenia – znajduje się na produktach firm, które dobrowolnie zobligowała się do nieustannego podwyższania standardów produkcji w związku z ochroną środowiska przyrodniczego.